Kosmetyki z nagietkiem dobrze się u mnie sprawdzają, dlatego szukając płynu do demakijażu skusił mnie dodatek tego cudownego kwiatka. Duża, ładna butelka przyciągnęła mój wzrok, marka też nie była bez znaczenia. Wiele razy pisałam już o So Bio, zawłaszcza o kremie BB, który ciągle jest w mojej kosmetyczce.
Od producenta:
Ten płyn micelarny delikatnie i dokładnie oczyszcza twarz tylko jednym dotknięciem. Usuwa makijaż i brud nie podrażniając nawet wrażliwej skóry, ma działanie balansujące. Delikatna baza czyszcząca stanowiąca połączenie kojącego nagietka i nawilżającego, ochronnego aloesu koi podrażnienia i łagodzi stany zapalne skóry. Odpowiedni zarówno do oczyszczania twarzy jak i do demakijażu oczu. Skóra, dokładnie oczyszczona dzięki kojącej wodzie micelarnej z nagietkiem SO BiO, jest przygotowana lepszej absorbcji kremu nawilżającego.
Testowana pod kontrolą dermatologiczną.
Skład
Aqua (Water), Anthemis Nobilis Flower Water*, Glycerin, Decyl Glucoside, Sodium Levulinate, Sodium Benzoate, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Glyceryl Undecylenate, Parfum (Fragrance), Sodium Hydroxide, Lactic Acid, Calendula Officinalis (Flower) Extract*.
*składniki z rolnictwa ekologicznego
Płyn micelarny So Bio z nagietkiem ma pojemność 500 ml i kosztuje 49,90 zł, podobnie jak kultowa Bioderma. Możecie znaleźć go TUTAJ. Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad zakupem, przekonały mnie inne kosmetyki tej marki, które dobrze się u mnie sprawdziły.
Wszystkie kosmetyki So Bio posiadają certyfikat Eco Cert i dobry skład.
Płyn okazał się łagodny dla skóry i bez obaw można stosować go na oczy. Nie podrażnia, jest bezbarwny i bezzapachowy. Dobrze zmywa tusz, eyeliner i kosmetyki kolorowe. Nie rozmazuje, jest skuteczny. Do tego wydajny, używam go prawie codziennie od ponad miesiąca i ciągle mam 2/3 butelki. Cieszę się, że znalazłam dobry płyn do demakijażu oczu, na pewno będę do niego wracać:)
Pozdrawiam!