Dobra pasta bez fluoru- Sarakan
Cześć!
Kilka tygodni temu trafiła do mnie pasta do zębów Sarakan. Zawiera naturalny wyciąg z drzewa arakowego, z którego wytwarza się patyczki do czyszczenia zębów- Miswak. Więcej o nich pisałam już wcześniej TUTAJ. Może być dobrym zamiennikiem dla tych, którzy nie lubią czyścić zębów ze pomocą naturalnego korzenia.
Od producenta:
Pasta do zębów SARAKAN jest produkowana z najwyższej jakości naturalnych składników, by zapewnić skuteczne oczyszczanie zębów. Zawiera naturalny wyciąg z krzewu Salvadora persica, znanego też jako "drzewna szczoteczka do zębów". Gałązki tego krzewu od stuleci wykorzystywano do higieny jamy ustnej, szczotkując nimi zęby i dziąsła. Również dzisiaj używają ich w tym celu codziennie miliony ludzi. Regularne szczotkowanie zębów pastą SARAKAN pomaga przywrócić ich naturalny kolor, zostawiając uczucie czystości i świeżości w ustach. Produkt odpowiedni dla dorosłych i dzieci.
SKŁADNIKI:
Glycerin (non-animal), Calcium Carbonate, Aqua, Magnesium Carbonate, Salvadora persica natural extract, Mentha piperita oil, Mentha arvensis oil, Eugenia caryophyllata oil, Pelargonium reseum oil, Hydroxyethylcellulose, Sodium Phosphate, Limonene, Citronellol, Geraniol, Eugenol.
Pasta ma bardzo delikatny i przyjemny smak dzięki zawartości olejku miętowego i goździkowego. Miswak ma charakterystyczny smak przypominający chrzan, który nie każdemu odpowiada, w tej paście jest on niewyczuwalny. Ważne, że zawiera naturalne składniki pochodzenia roślinnego i nie zawiera fluoru. Nie jest słodzona, w składzie nie ma sztucznych ani naturalnych słodzików. Pasta nie pieni się i ma dość rzadką konsystencję. Dobrze się sprawdza, widzę znacznie więcej zalet. Ma przyjemny smak, skutecznie czyści i odświeża.
Wadą jest jej dostępność, nie jest bardzo popularna, można ją znaleźć w sklepach internetowych, między innymi TUTAJ. Cena około 20 zł za 50 ml, też niestety nie jest zachęcająca. W ofercie marki jest także płyn do płukania jamy ustnej- KLIK, jeszcze go nie próbowałam. Może Wy już go miałyście? Jak się sprawdził?
Używałyście tej pasty? Polecacie jakieś inne pasty bez fluoru?
Pozdrawiam!
Kilka tygodni temu trafiła do mnie pasta do zębów Sarakan. Zawiera naturalny wyciąg z drzewa arakowego, z którego wytwarza się patyczki do czyszczenia zębów- Miswak. Więcej o nich pisałam już wcześniej TUTAJ. Może być dobrym zamiennikiem dla tych, którzy nie lubią czyścić zębów ze pomocą naturalnego korzenia.
Od producenta:
Pasta do zębów SARAKAN jest produkowana z najwyższej jakości naturalnych składników, by zapewnić skuteczne oczyszczanie zębów. Zawiera naturalny wyciąg z krzewu Salvadora persica, znanego też jako "drzewna szczoteczka do zębów". Gałązki tego krzewu od stuleci wykorzystywano do higieny jamy ustnej, szczotkując nimi zęby i dziąsła. Również dzisiaj używają ich w tym celu codziennie miliony ludzi. Regularne szczotkowanie zębów pastą SARAKAN pomaga przywrócić ich naturalny kolor, zostawiając uczucie czystości i świeżości w ustach. Produkt odpowiedni dla dorosłych i dzieci.
SKŁADNIKI:
Glycerin (non-animal), Calcium Carbonate, Aqua, Magnesium Carbonate, Salvadora persica natural extract, Mentha piperita oil, Mentha arvensis oil, Eugenia caryophyllata oil, Pelargonium reseum oil, Hydroxyethylcellulose, Sodium Phosphate, Limonene, Citronellol, Geraniol, Eugenol.
- Produkt wegański,
- Produkt niesłodzony,
- Nie zawiera fluoru,
- Nie zawiera laurylosiarczanu sodu (SLS),
- Nie zawiera konserwantów,
- Nie zawiera barwników,
- Produkt aromatyzowany naturalnymi olejkami mięty pieprzowej, goździków i geranium.
Pasta ma bardzo delikatny i przyjemny smak dzięki zawartości olejku miętowego i goździkowego. Miswak ma charakterystyczny smak przypominający chrzan, który nie każdemu odpowiada, w tej paście jest on niewyczuwalny. Ważne, że zawiera naturalne składniki pochodzenia roślinnego i nie zawiera fluoru. Nie jest słodzona, w składzie nie ma sztucznych ani naturalnych słodzików. Pasta nie pieni się i ma dość rzadką konsystencję. Dobrze się sprawdza, widzę znacznie więcej zalet. Ma przyjemny smak, skutecznie czyści i odświeża.
Wadą jest jej dostępność, nie jest bardzo popularna, można ją znaleźć w sklepach internetowych, między innymi TUTAJ. Cena około 20 zł za 50 ml, też niestety nie jest zachęcająca. W ofercie marki jest także płyn do płukania jamy ustnej- KLIK, jeszcze go nie próbowałam. Może Wy już go miałyście? Jak się sprawdził?
Używałyście tej pasty? Polecacie jakieś inne pasty bez fluoru?
Pozdrawiam!
Nie znam tej pasty ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej paście. W tym poście w sumie brakuje mi twojej opinii, podoba Ci się czy nie...
OdpowiedzUsuńNapisałam, że dobrze się sprawdza i widzę sporo zalet, to moja opinia:)
UsuńU Ciebie zawsze poznam jakieś nowości :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na pastę ale cena odstrasza. Myję zęby trzy razy dziennie i zużyłabym ją w ekspresowym tempie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej ale z chęcią bym ją wypróbowała :P
OdpowiedzUsuńPasty wybielające mocno ścierają zęby, trzeba z nimi uważać. Jest sporo dobrych naturalnych past, na pewno coś znajdziesz:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła ta pasta.
OdpowiedzUsuńjak koncze mojego ulubionego dabura to koniecznie bierę to cudo :D
OdpowiedzUsuńPolecam pastę Sarakan.
OdpowiedzUsuńPrzy dłuższym czyszczeniu ma działanie lekko wybielające, stosowana z płynem zwalcza kamień nazębny.
Sarakan jest ekstra ale 20 zł to bym w życiu nie dała.. na iwos.pl jest za niecałe 14 zł. Używam od roku z płynem, który chyba jest bardziej spektakularny niż pasta ;) Pozdrawiam Monia :)
OdpowiedzUsuńPłynu nie miałam, pasta jest ok, na szczęście naturalnych past przybywa, co mnie cieszy:) Czasem robię też pasty domowym sposobem. Moim zębom to służy, bo są zdrowe i do fluoru nie wrócę:)
Usuń