Last week #19
Cześć!
W tym tygodniu byłam bardzo zabiegana i nie miałam kiedy poświęcić za dużo czasu blogowi. Dziś zrobiłam już sporą listę postów, które chcę zamieścić i liczę, że mi się to uda:) Pogoda sprzyja bieganiu, po upałach można odetchnąć i pokonywać więcej kilometrów. Liczę na piękną jesień i łagodną zimę, żeby móc spokojnie biegać i nie tracić formy. Gorsza pogoda nie zatrzyma mnie w domu, ale w przyjemnej aurze biega się lepiej:)
Na początku tygodnia dostałam przesyłkę ze sklepu natural4you, wysypały się z niej herbatki i suplementy marki Pukka, a także morwa biała oraz kilka próbek marki NUA Naturals, której wcześniej nie znałam. Mam ochotę na kilka produktów i pewnie z czasem je wypróbuję. Całość prezentuje się bardzo kolorowo, a nowa herbata Pukka blackcurrant beauty jest pyszna. Znacie te herbaty, macie ulubiony smak?
Kolejna przesyłka jest ze sklepu naturalne-piękno, peeling co ciała jest bardzo fajny i na pewno napiszę o nim więcej, ale ten napój Acai berry to nic specjalnego. Jest bardzo słodki i musiałam mocno rozcieńczać go z wodą, żeby dało się go wypić. Zdecydowanie wolę zwykłą wodę, a kiedy mam ochotę na coś innego wybieram wodę kokosową. Chyba nigdy mi się nie znudzi:)
Białe melony od niedawna można spotkać w biedronce, są pyszne i soczyste. Musicie spróbować:) Arbuz to najlepsze nawodnienie po długim biegu, kiedy tylko mam okazję kupuję całego.
Ostatnie już sezonowe owoce..będę ich wyczekiwać za rok. Dobrze, ze jarmuż zostanie na dłużej. Widziałam też dynie, ale jeszcze nie jadłam jej w tym roku. Na pewno nadrobię, bo ją uwielbiam:) Gotowałyście już dynię z tym roku?
Na koniec pyszne woda kokosowa RIRI wypatrzona w almie. Więcej o wodzie kokosowej znajdziecie w tym poście. Nie było akurat młodych kokosów więc się na nią skusiłam. I biegowe poranki, bardzo je lubię:)
Mam nadzieję, że mieliście udany tydzień, pozdrawiam!
Daria
W tym tygodniu byłam bardzo zabiegana i nie miałam kiedy poświęcić za dużo czasu blogowi. Dziś zrobiłam już sporą listę postów, które chcę zamieścić i liczę, że mi się to uda:) Pogoda sprzyja bieganiu, po upałach można odetchnąć i pokonywać więcej kilometrów. Liczę na piękną jesień i łagodną zimę, żeby móc spokojnie biegać i nie tracić formy. Gorsza pogoda nie zatrzyma mnie w domu, ale w przyjemnej aurze biega się lepiej:)
Na początku tygodnia dostałam przesyłkę ze sklepu natural4you, wysypały się z niej herbatki i suplementy marki Pukka, a także morwa biała oraz kilka próbek marki NUA Naturals, której wcześniej nie znałam. Mam ochotę na kilka produktów i pewnie z czasem je wypróbuję. Całość prezentuje się bardzo kolorowo, a nowa herbata Pukka blackcurrant beauty jest pyszna. Znacie te herbaty, macie ulubiony smak?
Kolejna przesyłka jest ze sklepu naturalne-piękno, peeling co ciała jest bardzo fajny i na pewno napiszę o nim więcej, ale ten napój Acai berry to nic specjalnego. Jest bardzo słodki i musiałam mocno rozcieńczać go z wodą, żeby dało się go wypić. Zdecydowanie wolę zwykłą wodę, a kiedy mam ochotę na coś innego wybieram wodę kokosową. Chyba nigdy mi się nie znudzi:)
Białe melony od niedawna można spotkać w biedronce, są pyszne i soczyste. Musicie spróbować:) Arbuz to najlepsze nawodnienie po długim biegu, kiedy tylko mam okazję kupuję całego.
Ostatnie już sezonowe owoce..będę ich wyczekiwać za rok. Dobrze, ze jarmuż zostanie na dłużej. Widziałam też dynie, ale jeszcze nie jadłam jej w tym roku. Na pewno nadrobię, bo ją uwielbiam:) Gotowałyście już dynię z tym roku?
Na koniec pyszne woda kokosowa RIRI wypatrzona w almie. Więcej o wodzie kokosowej znajdziecie w tym poście. Nie było akurat młodych kokosów więc się na nią skusiłam. I biegowe poranki, bardzo je lubię:)
Mam nadzieję, że mieliście udany tydzień, pozdrawiam!
Daria
Woda kokosowa jest smaczna i niesamowicie zdrowa, pisałam post na ten temat... Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWodę kokosową również polecam super jest:)
OdpowiedzUsuńMuszę wrócić do biegania, ale lekko nie jest. A za owocami sezonowymi będę tęsknić.!
OdpowiedzUsuńJa już dwie dynie zjadłam. :) I muszę zrobić zapasy puree z dyni w zamrażarce na zimę. Będę polować na białego melona. ;)
OdpowiedzUsuńPukka Herbs <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię herbatki Pukka, mój ulubiony smak to Tulsi :) Już zaczynam robić rozeznanie w przepisach z dynią :))
OdpowiedzUsuńZdjęcia owoców są tak smakowite, że od rauz nabrałam ochoty na owoce.
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że w tym roku owoce są tak długo ;)
OdpowiedzUsuńJestem cieplolubna, więc jak dla mnie zrobiło się zdecydowanie za zimno :( Niestety zima ma być bardzo mroźna, ale może jednak będzie inaczej :) ja teraz kozystam z resztek sezonowych owoców :D No i pomidorów, puki maja jeszcze pomidorowy smak :D
OdpowiedzUsuńW ostatnich dwóch tygodniach tak się objadłam dynią, że chwilowo nie mogę już na nią patrzeć :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam arbuzy, maliny i jagody!
OdpowiedzUsuń