Domowy peeling

Brak internetu jest dla mnie wyjátkowo ciezki od kiedy mam bloga, chce robic wpisy czesciej i sledzic co pisza inni. Wszystko przez przeprowadzke i
zabieganie w ciagu ostatnich dwoch tygodni. Licze, ze wkrotce bede mogla robic wpisy w nowym pokoju. Mieszkanie jest o wiele ladniejsze i z przyjemnoscia je urzadzam.
W czasie przeprowadzki odnalazlam kilka zapomnianych kosmetykow, pewnie wkrotce o nich tu wsponmne.
W pierwszych dniach mialam trudnosci w odnalezieniu czego kolwiek. Wszystko w torbach i kartonach, jedynie w kuchni byl jako taki lad. Dlatego zmeczona poszukiwaniem balsamu poddalam sie i poszlam do kuchni po olej..Mialam akurat sezamowy, rewelacja! Nastepnego dnia dodalam go do kapieli, wystarczyly dwie lyzki na wanne! Potem nie musialam juz myslec o balsamie. Swietny sposob w kryzysowych momentach, kiedy nie ma sie za wiele czasu. Oleje swietnie sie wchlaniaja, nie mozna przesadzac z iloscia, wtedy nie splywaja i sie nie lepia.
Wazne, zeby olej byl dobrej jakosci, koniecznie tloczony na zimno. Szczegolnie olej sezamowy traci swoje wlasciwosci w wyzszych temperaturach. Taki olej mozna zanlazc nawet w dobrych skepach spozywczych, ewentualnie w sklepach ze zdrowa zywnoscia.
Mialam tez resztka oleju ze slodkich migdalow, z ktorego przygotowalam sobie cudowny peeling. Sprawdzil sie rewelacyjnie, mialam skore miekka i nawilzona. Przygotowanie znajmuje doslownie chwile, wymieszalam olej w cukrem trzcinowym i juz. Rezygnuje z kupna peelingow, takim kosztem sama zrobie najlepszy z mozliwych! Wczesciej robilam czesto peeling kawowy, tez swietny i bardzo ostry, ale trzeba miec sporo czasu na czyszczenie wanny po nim..
Cukrowy mnie zachwycil. Zanalzlam przepis na kolejny z olejem z pestek moreli i sola morska. Nie moge sie doczekac kiedy go wyprobuje.
Znacie jakies inne przepisy? Chetnie wyprobuje :)

3 komentarze:

  1. jeśli lubisz przeglądać modowe blogi zapraszam do mnie:) zachęcam do obserwacji;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Oleje to moje wielkie kosmetyczne odkrycie. Używam ich do pielęgnacji włosów, ciała, twarzy. Olejków do twarzy używam zamiast kremu na noc. Po prostu wklepuję w skórę trochę oleju np. arganowego i gotowe, a rano cera jest gładka i nawilżona. Ostatnim moim nabytkiem jest olej ze słodkich migdałów, też jest świetny.
    Do ciała (skóra bardzo sucha)używam najczęściej oleju kokosowego,świetnie się sprawdza zamiast balsamu. Wygląda na to, że olejom zostanę wierna już na zawsze. to są świetne i naturalne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również wypróbowałam tych wszystkich olejów,teraz testuję z olej migdałowy i jestem zadowolona.
    Olej arganowy muszę mieszkać z kremem,tak u mnie lepiej działa.
    Dziękuję za ciekawy komentarz:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger