Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aromaterapia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aromaterapia. Pokaż wszystkie posty
Olejki na zimę- jakie wybrać?

Olejki na zimę- jakie wybrać?

Zima sprzyja otulaniu się kocem i rozpylaniu przyjemnych zapachów w dyfuzorze. Pisałam o moim tutaj, a niedawno dołączył kolejny, który bardzo się przydaje. Wcześniejszy był często przenoszony, teraz mogę stwierdzić, że ten nowy sprawdza się świetnie w większych pomieszczeniach i zapach roznosi się szybko. 

Wracając do olejków, jakie wybierać na zimę? Czym się kierować? Można wybrać je pod kątem działania na organizm lub emocje, albo po prostu ze względu na zapach. W zimie wybieramy najczęściej ciepłe korzenne zapachy jak cynamon, goździk. Dobrym wyborem są też cytrusy, które lubię łączyć z sosną, jodłą czy cedrem. Niedawno wypróbowałam kilka wyjątkowych blendów marki aromalab. To olejki bardzo dobrej jakości i rozsądnych cenach, mam już swoje ulubione. 



Czułość to połączenie olejków korzennych (cynamon, gałka, goździk) z nutami cytrusowymi (pomarańcza, mandarynka). Bardzo lubię tą mieszankę i często rozpylam w dyfuzorze. 

Mieszanka złodziejska to olejek z ciekawą historią. Jego legenda sięga średniowiecznej Francji, kiedy to Europę opanowała epidemia dżumy. Jedną jedną z grup zawodowych, która upadała z powodu zarazy, byli perfumiarze.

Z braku dochodu, grupa perfumiarzy zdecydowała się na zmianę profesji. Walcząc o przetrwanie, okradali oni domy zmarłych i umierających byłych klientów. O dziwo, mimo bliskiego kontaktu z chorymi, sami nie ulegali zarazie. Gdy zostali schwytani, pod groźbą śmierci zmuszono ich do wyjawienia sekretu swojego zdrowia. Okazało się, że bazując na swojej wiedzy o olejkach eterycznych, opracowali mieszankę, którą smarowali się przed kradzieżami. Silne działanie antyseptyczne wykorzystanych olejków, chroniło ich przed Czarną Śmiercią. Od tamtej pory recepturę wykorzystywali lekarze. Podobnie jak dziś, nosili oni maski, jednak te średniowieczne przypominały ptasie dzioby, które wypełnione były pakułami nasączonymi Mieszanką Złodziejską.  

Ma działanie antywirusowe, przeciwbakteryjne, wzmacnia odporność, pobudza.  Sprawdza się profilaktycznie i w trakcie infekcji- katar, przeziębienia, zapalenia zatok. 

Mieszanka na katar przynosi ulgę przy zatkanym nosie. Substancje zawarte w olejku eterycznym z liści eukaliptusa (eukaliptol) i naturalnym olejku z mięty (mentol) ułatwi oddychanie, kojąca lawenda zadziała przeciwbólowo i łagodząco na podrażnione śluzówki, a drzewo herbaciane antyseptycznie.

Olejki działają korzystanie na górne drogi oddechowe, poprawiają odporność, ale też pozytywnie wpływają na samopoczucie. Warto się nimi wspierać. Niektóre zapachy przywołują miłe wspomnienia, wpływają na stan emocjonalny. Wiemy, że olejki przenikają przez barierę krew- mózg i bezpośrednio wpływają na nasz nastroje. 



Jak stosować olejki eteryczne na co dzień? 

Można stosować pojedyncze olejki, albo mieszkanki, także własne. Najlepiej uzupełniają się olejki w tych sąsiadujących pól, lub będące naprzeciw siebie. Grafikę udostępniła mi Eliza z Aromalab, za co bardzo dziękuję:)



Podstawowe grupy zapachów

CYTRUSOWE
cytronella, grejpfrut, cytryna, trawa cytrynowa, limonka, mandarynka, pomarańcza, werbena

ZIOŁOWE
dzięgiel, bazylia, nasienie marchwi, seler, szałwia, koper, koper włoski, majeranek, mięta, rozmaryn, tymianek

DRZEWNE
cedr, cyprys, eukaliptus, jałowiec, mirt, sosna, drzewo różane, drzewo herbaciane

KORZENNE
anyż, wawrzyn (laur), czarny pieprz, kardamon, cynamon, kolendra, goździki, imbir, gałka muszkatołowa

ŻYWICZNE
kamfora, benzoes, jodła (picht), mirra, galbanum, wanilia (absolut)

KWIATOWE
rumianek, geranium, jaśmin, lawenda, jaśmin, neroli, róża, fiołek


Olejki lepiej działają w synergii niż pojedynczo. Najlepiej wybrać 3-5 olejków o podobnym działaniu i łączyć tak by powstał zapach, który się nam podoba.

Najpopularniejsza jest dyfuzja w dyfuzorze, dzięki temu olejki zachowują najwięcej swoich właściwości i unoszą się w całym pomieszczeniu. 

Klasyczne inhalacje także dobrze się sprawdzą. Wystarczy kubek gorącej wody i 2-3 krople olejki. Żeby uniknąć podrażnienia możesz zabezpieczyć twarz olejkiem lub tłustym kremem. 

Dobrym sposobem na zapalenie zatok są okłady z ciepłej soli. Sól kamienną rozgrzej na patelni, przesyp do skarpety i dodaj 1-2 krople olejku. Rób okłady na zatoki do momentu kiedy poczujesz ulgę. Sól nie ma być bardzo gorąca. Dosyć długo trzyma ciepło, możesz wykorzystać ją wiele razy. 

Olejki po wymieszaniu z balsamem czy olejkiem można wcierać w plecy, stopy czy inne dobrze ukrwione miejsca. Olejki dobrze się wchłoną. Pamiętaj, żeby nie nakładać olejków bezpośrednio na skórę, są mocno skoncentrowane i mogą podrażnić skórę. 

Przykładowa receptura olejku do masażu:

1 łyżka oleju bazowego

10-12 kropel wybranego olejku 

Olej bazowy powinien być bezwonny, najlepiej sprawdzi się olej jojoba, ze       słodkich migdałów albo kokosowy. 








Lubicie olejki eteryczne? Jakich używacie najczęściej? 




Ajurweda i aromaterapia- recenzja książki

Ajurweda i aromaterapia- recenzja książki

Cześć!

Aromaterapia podobnie jak ziołolecznictwo jest metodą wspomagającą tradycyjną medycynę. Niektóre olejki działają podobnie do antybiotyków. Olejek z drzewa herbacianego niszczy bakterie, wirusy i grzyby. Jest świetny przy grzybicy i opryszczce. Lawendowy przyspiesza gojenia blizn, zwłaszcza po oparzeniach. Jest to jedyny olejek, który można nałożyć bezpośrednio na skórę. Wiele ciekawych informacji znalazłam w książce "Ajurweda i aromaterapia"


Opis książki:
Książka jest owocem dwudziestopięcioletniego doświadczenia autorów w stosowaniu aromaterapii i ajurwedy w celach leczniczych. Przedstawia w jasny i praktyczny sposób obie te dziedziny. Uczy, jak rozpoznać swój typ metaboliczny i jak stosować właściwe olejki eteryczne, by go zrównoważyć. Czytelnik znajdzie tu kwestionariusz służący do samodzielnej diagnozy i określenia swojego typu metabolicznego, opis olejków eterycznych oraz ich zastosowania oraz receptury na powszechne dolegliwości.
Publikacja stanowi unikalny ilustrowany podręcznik ajurwedy i aromaterapii, zawierający szczegółowy opis właściwości ponad 100 olejków eterycznych.




Mam w domu sporo olejków eterycznych i sięgam po nie w zależności od potrzeb. Jesienią i zimą prawie codziennie rozpylam je w pokoju za pomocą dyfuzora. Bardzo polecam to urządzenie. 

Pierwsze rozdziały książki "Ajurweda i aromaterapia" pozwalają określić swoją doshę i wyjaśniają czym jest ajurweda. To krótkie wprowadzenie do dalszej części książki, która obszernie poświęcona jest olejkom i wielu indywidualnym kompozycjom na różne dolegliwości. Bierze się pod uwagę nuty- głowy, serca i bazowe. Określa się to z zależności od tego jak szybko parują olejki, nuty głowy ulatniają się najszybciej. 

Olejki warto stosować w pielęgnacji skóry, przy inhalacjach, okładach, higienie jamy ustnej, włosów. Można wykorzystać je także w kuchni, to ciekawy temat na oddzielny post. 

W zależności od tego jakie olejki wybierzemy możemy inaczej zadziałać na ciało. Uzdrawiająca moc leczniczych olejków i kompozycji jest bardzo głęboka. Olejki są uznawane za naturalne lekarstwo w ziołolecznictwie i medycynie niekonwencjonalnej. Olejek lawendowy stosuje się na silne poparzenia, różany przy depresji i leczeniu uzależnień. Działają nie tylko na ciało, ale też na stan umysły, który jest często przyczyną dolegliwości. Szałwia leczy stany zapalne skóry, jak również łagodzi niepokój, napięcie, chroniczne zmęczenie i niepokój. Zastosowanie olejków eterycznych jest bardzo szerokie i może pomóc w leczeniu wielu chorób. Jedne rozgrzewają, inne wychładzają, niektóre warto mieć przy sobie i wcierać w skórę w ciągu dnia. Od kilku lat interesuję się tym tematem i ciągle dowiaduję się czegoś ciekawego. Takiej książki w języku polskim bardzo mi brakowało. Mam zaznaczonych wiele fragmentów i będę do niej często wracać.

Ostatni rozdział zawiera dokładny opis olejów ich działanie, wskazania i przeciwwskazania do stosowania, sposób użycia. Ważne są też informacje o tym z czym łączyć olejki i na jakie tkanki go stosować. Jeśli jesteście zainteresowani książką znajdziecie ją na stronie Zielony Sklep.

Kupując olejki trzeba zwrócić uwagę na jego skład i jakość. Wiele z nich jest perfumowana i nie ma działania leczniczego. Dobrej jakości olejki to czysta esencja roślinna bez dodatku oleju czy alkoholu. Tylko takie olejki mają działanie lecznicze. 



Lubicie olejki eteryczne? Jakie najbardziej?

Pozdrawiam,
Daria
Kilka nowych naturalnych olejków eterycznych

Kilka nowych naturalnych olejków eterycznych

Cześć!

Olejki eteryczne pojawiają się u mnie dość często. Lubię dodawać je do gotowych kosmetyków, czy komponować własne perfumy. Najważniejsza jest jakość olejków, można je znaleźć na stronach z półproduktami, ale pojawiają się też nowe marki. Niedawno odkryłam taką, która ma spory wybór olejków o naturalnym składzie. Zdecydowałam się na kilka, których używam najczęściej. Polecam Wam też wpis o aromatarapii, który pojawił się na moim blogu, jeśli jesteście zainteresowane tematem. 




Olejki eteryczne są pozyskiwane poprzez destylację z parą wodną rośliny lub ekstrakcję. Mają płynną konsystencję i intensywny zapach. Podobnie jak oleje nie rozpuszczają się w wodzie, jedynie w olejach czy alkoholu.

Olejki eteryczne są bardzo skoncentrowane, dlatego nie należy nakładać ich bezpośrednio na skórę. Wyjątek stanowi olejek lawendowy (przyspiesza gojenie skóry, u mnie to pierwsza pomoc na oparzenia), a także olejek z drzewa herbacianego, który można nakładać go punktowo na zmiany skórne. Pozostałe olejki należy rozcieńczać z olejami bazowymi lub dodawać do gotowych kosmetyków, np. kremów, maseczek, glinek.

Olejki eteryczne stosowane są w kosmetyce bardzo często, wzbogacają skład i podnoszą wartość kosmetyków. Warto też rozpalać je w kominku, zwłaszcza w długie wieczory i korzystać z walorów aromaterapeutycznych. Przy wyborze należny zwrócić uwagę na jakość olejków. Te z optima plus mają przystępną cenę i mogą zachęcić do wypróbowania aromaterapii. 

Tych kilka olejków najczęściej rozpalam w kominku, ale też dodaję do olejków do ciała. Pomarańczowy i z bergamotki lubię łączyć z olejem ze słodkich migdałów. Dodają ładny zapach, ale też wzmacniają działanie pielęgnacyjne. Olejek lawendowy można rozpylać w sypialni przed snem, smarować nim nadgarstki, jeśli lubicie ten zapach.

Olejki można dodawać też do kąpieli, czy do prania kiedy chcemy uzyskać ładny zapach, bez korzystania z chemicznych środków. Są bardzo wydajne, przy każdym użyciu wystarczą jedynie 3-4 kropli. 



Mam zamiar zrobić z nich perfumy, jeśli uda się zrobić jakiś ciekawy zapach dam Wam znać. 
Pamiętajcie, że olejki są bardzo skoncentrowane i mogą uczulać. Zawsze przed ich zastosowaniem na większą partię skóry należny zrobić test. Olejki wnikają bardzo głęboko w skórę i mogą podrażniać. Naturalne składniki mogą uczulić także należy zachować ostrożność. Przy odpowiednim użyciu są bardzo skuteczne i warto mieć je  w domu. 

Używacie olejków eterycznych? Jakie lubicie najbardziej? Macie sprawdzone marki?

Pozdrawiam!
Daria

3 olejki eteryczne do domowej apteczki

3 olejki eteryczne do domowej apteczki

Cześć!

Olejki eteryczne mają wiele zastosowań i działają skutecznie na różne dolegliwości. Nie bez powodu są wykorzystywane w kosmetyce, a także w naturalnych terapiach. 
Te bardzo silnie skoncentrowane ekstrakty roślinne, były wykorzystywane od tysięcy lat także jako zastępstwo dla leków.
Czyste olejki eteryczne mają bardzo efektowne działanie, odpowiednio zastosowane są bezpieczne na organizmu i środowiska. Do wyboru mamy wiele olejków, warto zapoznać się z nich właściwościami i dobierać odpowiednio do problemów. 

Od wieków były też stosowane doustnie, w odpowiednich dawkach mają działanie lecznicze. Oczywiście przed przyjęciem należy je rozcieńczyć, np. w miodzie, oleju lub w soku. Na łyżkę miodu dodajemy 3 krople olejku eterycznego, taką samą ilość olejku mieszamy w 100 ml soku. Zażywamy po jedzeniu, dwa razy dziennie dla uzyskania optymalnych rezultatów. Nie należy przekraczać zalecanej dawki, może mieć to nieprzyjemne konsekwencje, np. osłabienie, wymioty, biegunka czy inne dolegliwości bólowe. Stosowane zgodnie z zaleceniem może pomóc wyeliminować wiele lekarstw. Te trzy olejki warto mieć w domowej apteczce: 




1. Lawenda
To jeden z moich ulubionych olejków, jedni ją lubią inni nie mogą jej znieść. Słynie z uspokajających właściwości, ale ma ich znacznie więcej. Można nakładać go bezpośrednio na skórę, koi rany po oparzeniach, przyspiesza gojenie i regenerację skóry. Ułatwia zasypianie i łagodzi przeziębienia. Świetnie nadaje się do inhalacji, można też rozpalić go w kominku. 
2. Mięta
Ma bardzo wyraźny i pobudzający zapach. Przynosi ulgę w wielu problemach przewodu pokarmowego, pomaga w problemach z trawieniem, zgadze i biegunce. W aromaterapii (klik) wykorzystywany jest często przy przemęczeniach i długotrwałym stresie. Ma także właściwości antybakteryjne i chłodzące skórę. 
3. Cytryna
Ten olejek ma bardzo szeroki zakres zastosowań, ma silne właściwości oczyszczające, antybakteryjne i antygrzybiczne. Dodatkowo dodaje energii i działa antydepresyjnie. W pielęgnacji polecany jest szczególnie do cery tłustej. Można rozcieńczać go z olejami bazowymi i stosować miejscowo na zmiany skórne.

Olejki, które nakładamy na skórę muszą pochodzić z dobrego źródła, zapachowe olejki za kilka złotych to nie to samo co naturalne olejki eteryczne. Warto zapłacić za nie więcej, bo naprawdę działają. W składzie olejku powinna być jedynie nazwa rośliny z jakiej jest pozyskiwany. Warto się do nich przekonać:) Od kilku lat stosuję je w pielęgnacji, w razie potrzeby także doustnie. Można też poświęcić trochę więcej czasu i przygotować własne perfumy na ich bazie, więcej na ten temat znajdziecie TUTAJ


Używacie olejków eterycznych?
Pozdrawiam!
Podsumowanie tygodnia

Podsumowanie tygodnia

Cześć!

Kolejny zabiegany tydzień za mną, dobrze że dni są coraz dłuższe i nie zawsze wracam do domu po ciemku:) Mój ulubiony deser to teraz czekoladowa Yogi Tea, zawsze wybierałam wersję z saszetkach, teraz kupiłam też sypaną. Zawiera 53% łupin kakaowca, reszta to rozgrzewające przyprawy. Wymaga gotowania, ale warto poświęcić trochę czasu bo smakuje rewelacyjnie:) Muszę spróbować też wersji z mlekiem roślinnym. 



Miałam mieć wolną niedzielę i zrobić świece, ale idę do pracy i post trochę mi się odwleka. Postaram się zrobić je w tym tygodniu, wszystko jest gotowe i czeka:) 


Prażona ciecierzyca mnie nie zachwyciła, wolę ją jako przekąskę w takiej wersji. Ta jest trochę bez smaku. 



To w ostatnich miesiącach mój ulubiony magazyn, sporo jest w nim ciekawych wywiadów i artykułów. Tematyka nie dotyczy tylko jogi, ale też zdrowia, ajurwedy, naturalnych terapii czy zdrowego odżywiania. Lubię poręczny format i czytam zawsze od deski do deski. 



Wypatrzyłam nowy eko magazyn, ale nie miałam czasu mu się dokładniej przyjrzeć. Może czytałyście?



Nowe zdobycze z Tkmaxx, olejki eteryczne mam w większości na wykończeniu. Zimą bardzo często rozpalałam je w kominku. Olejek ze słodkich pomarańczy dodaję do olejów i nakładam na całe ciało, uwielbiam ten zapach:) Study Buddy to ciekawa mieszanka olejku z rozmarynu, bazylii, goździków, czarnego pieprzu i eukaliptusa. Dobrze sprawdzi się do kominka, albo do kompresów na twarz. 



Zachwyciły mnie równiutko ułożone orzechy w miodzie, też w Tkmaxxie. Nie do końca mój smak, ale prezentują się pięknie:)




Udanego tygodnia!
Tydzień w zdjęciach

Tydzień w zdjęciach

Cześć!

Nie mam choinki, bo na Święta jadę do domu, ale rozbiłam sobie takie drzewko. Można je zrobić całkiem za darmo, przy okazji nauczyłam się robić choinki origami, które powiesiłam na drzewku i zrobiłam też w większych rozmiarach, to całkiem proste- KLIK. Dziś mam zamiar dorobić jeszcze kilka ozdób:) 



Olejki eteryczne rozpalam prawie codziennie w kominku, najbardziej lubię teraz mieszankę pomarańczy z cynamonem. Przy okazji mają piękne etykietki:)


Pukka vanila chai to pyszna mieszanka cynamonu, imbiru, kardamonu, wanilii i kilku innych przypraw. Pycha!




Karmnik dla ptaków z kokosa wyszedł trochę koślawy, ale najważniejsze ze spełnia swoją funkcję:) Już myślę nad kolejnym znalazłam piękne rozwiązania TUTAJ, imbryczki- klik są rewelacyjne!



Ostatnio zaczynamy dzień od świeżo wyciskanego soku z pomarańczy, kupuję je dużych ilościach:) Podobnie jak grejpfruty, najbardziej lubię zielone. 



Aromatyczne kaszotto z dynią,to szybkie jednogarnkowe danie, które jest pyszne i rozgrzewające. Robię zapasy i mrożę coraz więcej dyniowego puree, przepisy z dynią mi się mnożą, ciągle znajduję coś nowego do wypróbowania:)




Całkiem dobra ta maska złuszczająca do stóp, kosztowała około 15 zł, nie ma sensu przepłacać i kupować droższe. Kupiłam ją w Biedronce już kilka miesięcy temu, na pewno kupię kiedy się jeszcze pojawią. Polecam:)


Życzę udanego tygodnia:)

Pozdrawiam!

Olejek ylang-ylang

Olejek ylang-ylang


Cześć!

O olejkach pisałam wiele razy, najchętniej czytacie wpis o robieniu własnych perfum- KLIK, ale jest też kilka innych zastosowań. Mam kilka zapachów bez których nie mogę się obejść. Dodaję je do kosmetyków, stosuje przy masażu albo rozpalam w kominku.
Jednym z moich ulubionych jest olejek Ylang-Ylang. Ma orientalno- kwiatowy, niepowtarzalny zapach. Uspokaja, relaksuje, poprawia humor i korzystnie wpływa na skórę. 





Olejek ylang- ylang jest pozyskiwany przez destylacją wodną kwiatów drzewa Kananga, które rośnie dziko gównie w Indonezji. Od wieków wykorzystuje się tam jego właściwości terapeutyczne. Ylang Ylang w wolnym tłumaczeniu oznacza "kwiat wszystkich kwiatów".
Ma zastosowanie w aromaterapii, o której więcej pisałam TUTAJ. Wykorzystuje się go podczas masażu, kąpieli, inhalacji. Jest to dość intensywny olejek i jednorazowo wystarczą dwie krople. 

Na jakie dolegliwości pomaga ylang-ylang?

- obniża ciśnienie krwi, 
- uspokaja,
- poprawia nastrój,
- zmniejsza przetłuszczanie skóry,
- pomaga leczyć łojotok,
- zapobiega wypadaniu włosów,
- przyspiesza gojenie ran,
- działa jak afrodyzjak. 

Najlepiej zmieszać go z oliwą lub innym olejem roślinnym i stosować na całe ciało lub twarz. Olejki eteryczne są zbyt skoncentrowane i poza lawendowym nie można nakładać ich bezpośrednio na skórę.  
Zapach ylang-ylang dobrze komponuje się też z innymi olejkami, szczególnie lubię mieszać go z grejpfrutem, różą, goździkiem, kadzidłem albo drzewem sandałowym. 







Ważne, żeby wybierać całkowicie naturalne olejki eteryczne, bez dodatków syntetycznych. Nie są tanie, ale za to bardzo wydajne i warte swojej ceny. Jeśli są przechowywane w ciemnym miejscu mogą służyć nawet przez kilka lat. Olejki powinno się dawkować w małych ilościach, bo mogą podrażnić skórę, albo wywołać ból głowy, jeśli zastosujemy zbyt duże stężenie. 
Poza tym mają wiele zalet i warto z nich korzystać:)

Stosujecie olejek ylang- ylang?
Jakie są Wasze ulubione olejki eteryczne?


Pozdrawiam!


Jak stworzyć własne perfumy?

Na początku nie jest to takie proste. Mieszanie olejków może nam nie wychodzić,jeżeli nie mamy chociaż podstawowej wiedzy na ten temat. Trzeba wiedzieć jakie zapachy możemy łączyć tworząc akordy zapachów i jak później zrobić z nich perfumy.
Postaram się Wam to przybliżyć. Zbierałam materiały z różnych źródeł i ciągle czegoś mi brakowało, dlatego zwlekałam z tym postem. Mam nadzieję, że ten wpis będzie pomocny. 

Typy zapachów:
Perfumy nazywana także ekstraktem, jest najczystszą i najbardziej koncentrowaną formą zapachu. Utrzymuje się najdłużej na skórze. Jest również najdroższa. Zawiera 15% i więcej esencji zapachu, zwykle około 30%.

Eau de Perfum niewiele mniej silny niż perfum, zawiera 10% lub więcej esencji zapachu.

Eau de Toilette 5-8% esencji zapachu, lekki zapach, krócej utrzymuje się na skórze.

Eau de Cologne to męski zapach, w kompozycji ma jedynie 2-5% esencji.

Eau Fraiche to woda odświeżająca, zawiera 3% lub mniej esencji.

Rozróżniamy kilka rodzajów zapachów:
Kwiatowe
Cytrusowe
Szyprowe (kompozycja drzewno- cytrusowa)
Aldehydowe (kategoria powstała w XX wieku)
Orientalne
Paprociowe
Drzewne
Tytoniowo-skórzane

Wszystko ładnie przedstawione na kole zapachów.


Zapach budują trzy nuty.
Nuta głowy to zapach, który czujemy jako pierwszy, jest najbardziej ulotna.  Stanowi 15-25 % zapachu.

Nuta serca to charakter zapachu, klucz całego blendowania. Buduje most pomiędzy nutą głowy, a bazą zapachu. (30-40%)

Baza zapachu daje dobre podstawy, utrzymuje się najdłużej. (45-50%)

Każdą nutę możemy skomponować z kilku zapachów,najczęściej od 2-4, musimy wiedzieć jak je łączyć.
To dobrze opracowane kombinacje:
NUTA GŁOWY

Cytrusowe
Paprociowe
Kwiatowe
Szyprowe
Drzewne
Korzenne
Bergamotka
Grejpfrut
Limonka
Cytryna
Słodka pomarańcza
Mandarynka
Bazylia
Neroli
Pettigrain
Mimosa
Galbanum
Pettigrain
Mimosa
Drzewo cedrowe
Liść laurowy
Czarny pieprz
Kolendra
Kardamon
Imbir

NUTA SERCA
Cytrusowe
Paprociowe
Kwiatowe
Szyprowe
Drzewne
Korzenne
Litsea
Szałwia
Rumianek
Lawenda
Pelargonia
Jaśmin
Róża
Dzika róża
Ylang Ylang
Kwiat lipy
Fiołek
Cyprys
Jałowiec
Goździk

BAZA ZAPACHU
Balsamiczne
Paprociowe
Szyprowe
Ziemne
Drzewne
Kadzidło
Labdanum
Vanilia
Bób
Bób
Labdanum
Patchouli
Wetiwer
Drzewo sandałowe
Wetiwer
Paczula

Zaczynając można wybrać 2-4 olejków eterycznych z każdej grupy, najlepiej 3. Na początek łączymy po jednej kropli, tak otrzymujemy zbalansowany zapach. Wąchając możemy wyczuć jaki olejek czujemy najmocniej, a który jest słabo wyczuwalny. Stopniowo zwiększamy proporcje, tak żeby zapach był dla nas przyjemny, zapach budujemy według siebie.
Po kolei tworzymy 3 akordy, wybieramy 3 olejki z nuty głowy i je łączymy, potem tak samo z kolejnymi nutami.
Łączymy je ze sobą w odpowiednich proporcjach.
Dopełniamy wszystko bazą alkoholową do perfum, kiedyś zamawiałam ją na allegro, teraz nie jest dostępna. Dam Wam znać jak się pojawi, nie była droga.
Można użyć wódki i w kilku książkach natknęłam się na takie rozwiązanie. Wódka ma bardzo intensywny zapach, jeśli miałabym ją wykorzystać to jedynie kilka łyżek, a resztę lepiej wypełnić olejem  lub wodą destylowaną. Kilka przepisów znajdziecie także TU.

Popularna jest też metoda francuskiego perfumiarza Jean'a Carles. Można poczytać więcej na ten temat, niestety po angielsku. To prosta metoda, bazuje na 10 kroplach dwóch olejków, które mieszamy. Pozwala znaleźć odpowiednią kombinację, a potem rozbudować zapach w odpowiedniej proporcji. Dobra metoda, bo wystarczy niewielka ilość olejków. W razie czego łatwo uratować sytuację i nic się nie marnuje.

Ciekawy artykuł o blendowaniu znalazłam również tu. Można tu także zamówić różne olejki i bazy do perfum. Są też piękne zestawy do tworzenia perfum, niestety bardzo drogie.

Czasem nie ma co się długo zastanawiać i kombinować, oczywiście nie każdy będzie latał z buleleczkami jak Jan Baptysta z "Pachnidła", ale to jednak ewenement:P
Zrobiłam niedawno perfumy szybkim sposobem.
Chciałam otrzymać Eau de Perfum 50 ml.
Wybrałam 6 olejków,żeby było łatwiej i kombinowałam i jakich ilościach ich użyć,żeby użyć 500 kropel (1 ml = 20 kropel). Takie stężenie sobie wymyśliłam. Perfumy są trwałe, czuję je przez kilka godzin.
Do nuty głowy wybrałam bergamotkę i limonkę (po 50 kropel),
do nuty serca: róża i ylang ylang ( po 100 kropel)
jako bazy użyłam kadzidła i labdanum (po 100 kropel).
Pachnie całkiem, całkiem:) Kolejnym razem zamienię labdamun na wanilię czy jakiś inny delikatny zapach, trochę go złagodzi. Wyszedł dość mocny, początkowo mnie drażnił, ale tym się nie można się sugerować. Na początku  nie czujemy właściwego zapachu. Najlepiej gotowe perfumy wstawić na noc do lodówki. Rano przepuścić je przez filtr od kawy, niektóre olejki zawierają wosk i w ten sposób otrzymamy klarowne perfumy. Dopiero po tym czasie poczujemy prawdziwy zapach. Moje bardzo mi się podobają. Super, są unikalne i tylko nasze:) Chyba,że zdecydujemy się nimi podzielić.
Nie jest to trudne, trzeba znaleźć trochę więcej czasu i dobrze dobrać olejki.
W trakcie wąchania kolejnych olejków lepiej mieć otwarte okno,bo łatwo o ból głowy. Między kolejnymi zapachami dobrze jest wąchać ziarna kawy, która neutralizuje zapachy. Jeśli nie mamy kawy wystarczy powąchać skórę w okolicy dołu łokciowego.

Zapach, który tworzymy możemy wykorzystać również w innych kosmetykach, nie tylko w perfumach. Zachęcam do próbowania, naprawdę wciąga!
Zapisujcie wszystko dokładnie, bo z pamięci ciężko dokładnie odtworzyć zapach.
Oglądałyście film "Jasminum"? To jeden z moich ukochanych filmów, oglądałam go wiele razy. Po jego obejrzeniu wkręciłam się w zapachy. Chciałabym kiedyś spróbować metody enfleurage, która jest tam pokazana. Najlepiej "ściągnąć" zapach ze swojej skóry połączyć go z ulubionymi olejkami. To może być ciekawe, może uda się kiedyś spróbować.
To bardzo obszerny temat i starałam się go trochę przybliżyć.  Jeśli macie pytania postaram się na nie odpowiedzieć. Na pewno będą kolejne posty na ten temat.

Aromaterapia

Aromaterapia

Dostaję wiele pytań o to jak robić własne perfumy, obiecuję zrobię taki wpis. Teraz chcę napisać dlaczego zapachy są takie ważne i jak można działać aromaterapią.
Węch jest naszym najczulszym zmysłem. Pamięć do zapachów jest trwała, dlatego tak często wracamy do tych samych perfum, przywołują wspomnienia. Zapachy stymulują naszą pamięć, poprawiają wydajność pracy, dodają energii.
Aromaterapia długo nie była doceniana w Polsce, zwłaszcza przez lekarzy. Teraz wiele uczelni medycznych prowadzi zajęcia na temat wpływu zapachów na samopoczucie i zdrowie.
Wykorzystuje się je również w szkołach rodzenia, jednak trzeba zachować ostrożność. Olejki stymulują układ nerwowy, mogą być drażniące i nie należy ryzykować. W pierwszym trymestrze ciąży ta forma terapii nie jest wskazana, a w kolejnych miesiącach najlepiej oddać się pod opiekę aromaterapeuty.

Jak działa aromaterapia?
Podobnie jak ziołolecznictwo jest metodą wspomagającą tradycyjne leki. Niektóre olejki działają podobnie do antybiotyków. Pochodzący z Australii olejek z drzewa herbacianego niszczy bakterie, wirusy i grzyby. Jest świetny przy grzybicy i opryszczce. Lawendowy przyspiesza gojenia blizn, zwłaszcza po oparzeniach. Jest to jedyny olejek, który można nałożyć bezpośrednio na skórę.
Trzeba pamiętać, że mimo swojego leczniczego działania olejki są silnie koncentrowane i nieumiejętnie użyte mogą podrażnić skórę. Musimy je rozcieńczać. Do masażu możemy zmieszać 2 łyżki oleju, np. ze słodkich migdałów lub pestek z winogron i 2-6 kropli olejku eterycznego w wybranym zapachu.
Robię też  kompresy- gazik nasączam roztworem 5-10 kropli olejku (najczęściej z lawendy) zmieszanych z pół szklanki wody. Gazę przykładam do skóry, na łuszczącą się bądź przesuszoną skórę czy inne łagodne problemy skórne.
Najlepiej olejki wdychać. W czasie inhalacji najszybciej dostają się do krwiobiegu. Do kominka dodaję zwykle 10-15 kropli, zawsze rozcieńczam go z wodą.

Najważniejsza jest dobra jakość olejku, tu niestety idzie to w parze z ceną, ale różnica między syntetycznymi zapachami jest ogromna. Olejki z bazarku niewiadomego pochodzenia mogą wywołać alergie, w niektórych znalazłam nawet terpentynę sulfatową - to substancja o silnym działaniu rakotwórczym. W sklepach internetowych można znaleźć olejki w przystępnych cenach.
Butelka powinna być z ciemnego szkła. Przechowujemy je w ciemnym i chodnym miejscu, większość ekstraktów utlenia i traci swoje właściwości pod wpływem światła. Niektóre można przechowywać nawet przez 2 lata.

Naturalne olejki eteryczne ciągle się zmieniają. Warunkuje to wiele czynników, zmiany warunków wzrostu, inne nasłonecznienie czy nawodnienie roślin. Daje im to unikalność.
Zapachów naturalnych jest też o wiele mniej niż syntetycznych, których są tysiące, a w laboratoriach ciągle powstają nowe.
Uwielbiam zapachy, często je łączę, znalazłam kilka przepisów którymi niebawem się z Wami podzielę. Znalazłam je w tej książce:

Przeczytałam ją już kilka razy, nie mogę się nadziwić jakie właściwości mają niektóre olejki! Zbawiennie działają na ciało i duszę:)
Pozdrawiam!
Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger