Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do włosów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do włosów. Pokaż wszystkie posty
Szampon w kostce 4szpaki

Szampon w kostce 4szpaki

Cześć!

W ramach zmniejszania ilości plastiku w domu, a w tym wypadku w łazience polecam przejrzeć się szamponom w kostce. Do wyboru jest ich coraz więcej. Wpisują się w ideę  zero waste i cieszę się, że są coraz lepiej dostępne. Dziś przejrzę się szamponowi od 4szpaki, wcześniej używałam ich mydła do włosów, które wymagało płukanki dla przywrócenia odpowiedniego pH. Szampon jest znacznie wygodniejszy.



Skład: Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Coco Sulfate, Cetyl Alcohol, Inulin, Butyrospermum, Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Ricinus Communis (Castor) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Montmorillonite (Red Clay), Panthenol, Oleum Citrus Limonum, Pelargoneum Graveolens Oil, Geraniol, Citronellol, Linalool



Używanie tego szamponu w kostce to duża przyjemność. Dobrze się pieni i przyjemnie pachnie. Włosy po umyciu łatwo się rozczesują i są miękkie. Wystarczy zmoczyć szampon i rozprowadzić pianę na włosach. Przy stosowaniu co drugi dzień, wystarczył mi na 2 miesiące, przy średniej długości włosach. Używa to też mój chłopak. Ważne, żeby odkładać go na mydelniczkę, na której będzie mógł dobrze wyschnąć przed kolejnym użyciem. Dzięki temu nie będziemy marnować kosmetyku.

Substancje myjące to naturalne detergenty - SCI (Sodium Cocoyl Isethionate) i SCS (Sodium Coco Sulfate), które mnie nie podrażniają. To one są odpowiedzialne za oczyszczenie i utrzymanie świeżości włosów. Dzięki temu, że występują w połączeniu z delikatnymi, pielęgnującymi substancjami,szampon jest bardzo delikatny.

Kupując produkt do mycia włosów w kostce zwróćcie uwagę, żeby był to szampon. Mydła wypadają w tym zestawieniu o wiele gorzej. Chociaż stosowane naprzemiennie sprawdzają się u mnie dobrze. Mam w na oku kilka kolejnych kostek do wypróbowania i na pewno będę informować kiedy odkryję coś ciekawego. 
Szampon od 4szpaki jest świetny i na pewno do niego wrócę.





Dajcie znać czy macie jakieś szampony w kostce do polecenia? Najlepiej dostępnych w Polsce:)

Pozdrawiam,
Daria 
Kilka nowości z Bentley Organic

Kilka nowości z Bentley Organic

Cześć!

Dzisiaj kilka kosmetyków od Bentley Organic, które dobrze się u mnie sprawdziły. Testowałam nowy szampon nawilżający i bardzo go polubiłam. W tym produkcie naprawdę jest to coś, co idealnie współgra z potrzebami moich włosów. Skóra głowy mnie nie swędzi i myślę, że na jakiś czas zostanę przy tym produkcie. To kolejny kosmetyk do włosów z dodatkiem olejku rozmarynowego, który dobrze się u mnie sprawdza. 




INCI: Aqua, Cocoamidopropyl Betaine, Sodium Coco-Sulfate, Decyl Glucoside, Coco-Glucoside, Benzyl Alcohol, Glycerin*, Sodium Chloride, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice Powder*, Sucrose Laurate, Rosmarinus O_cinalis (Rosemary) Oil*, Citrus Bergamia (Bergamot) Oil*, Citrus Limonum (Lemon) Oil*, Citrus Aurantifolia (Lime) Oil*, Citrus Aurantium Dulcis (Sweet Orange) Oil*, Cymbopogon Martinii (Palmarosa) Oil*, Parfum*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil*, Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid, Tocopherol, Alcohol, Citric Acid, Citral, Geraniol, Limonene, Linalool
* Certified organic ingredients

Żel do mycia twarzy ma dobry skład i kilka ciekawych ekstraktów. Wyciąg z kokosa i zielonej herbaty, aloesu pomagają pielęgnować skórę i utrzymywać ją w dobrej kondycji. Skutecznie oczyszcza skórę, nie przesusza i nie drażni oczu. Przyjemnie pachnie, lubię sięgać po niego rano i wieczorem. Jest delikatny i sprawdzi się przy każdym typie skóry.
INCI: Aqua, Cocoamidopropyl Betaine, Sodium Coco-Sulfate, Decyl Glucoside, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Glycerin***, Sucrose Laurate, Potassium Sorbate, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract *, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract*, Prunus Amygdalus Dulcis (Almond) Oil*, Citric Acid, Tocopherol, Alcohol Denat*, Pelargonium Graveolens (Rose Geranium) Flower Oil*, Cananga Odorata (Ylang Ylang) Flower Oil*, Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower Oil



Odżywiający i ochronny krem do rąk o lekkiej konsystencji nawilża i odbudowuje skórę dłoni, nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Zawiera odżywcze masło shea oraz masło kakaowe. Olej ze słodkich migdałów natłuszcza i wygładza skórę dłoni. Pachnie dość intensywnie różą i geranium, ale zapach nie utrzymuje się na dłoniach zbyt długo. Krem dobrze się wchłania i koi przesuszoną skórę dłoni. Lubię go i stosuję kilka razy w ciągu dnia. 


INCI: Aqua, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Glyceryl Stearate SE, Isopropyl Myristate, Stearic Acid, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis (Almond) Oil*, Glycerin**, Benzyl Alcohol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Pelargonium Graveolens Flower Oil*, Parfum*, Tocopherol, Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid
* Certified organic ingredients

Znacie Bentley Organics? Polecacie ich kosmetyki?

Pozdrawiam,
Daria




The Secret Soap- szampon wzmacniający i krem winogronowy

The Secret Soap- szampon wzmacniający i krem winogronowy

Cześć! 

Dostałam te kosmetyki kilka miesięcy temu, ale zagubiły się przy przeprowadzce i niedawno je odnalazłam. Markę The Secret Soap znałam głównie z ciekawych mydeł do rąk, mają nawet mydło jaglane:) W ich ofercie jest też sporo kosmetyków, miedzy innymi kremy do rąk w wielu ciekawych wersjach zapachowych. 




Szampon wzmacniający ma sporo składników aktywnych, poprawia kondycję skóry głowy, wzmacnia łuskę oraz nawilżenie włosa. Witamina B3 wzmacnia cebulki, dzięki czemu włosy szybciej rosną i mniej wypadają. Ekstrakt z pokrzywy bogaty w witaminy i sole mineralne wzmacnia, przedłuża świeżość włosów i przeciwdziała powstawaniu łupieżu oraz nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry głowy. 

Szampon  nie obciąża włosów, są po nim tak gładkie i miękkie. Dobrze się rozczesują i nie swędzi mnie po nim skóra głowy.  Kosmetyk pachnie przyjemnie, ma delikatnie ziołowy zapach. Wygodnie opakowanie z pompką bardzo mi odpowiada. Jestem z niego zadowolona. Teraz nie widzę go w ofercie, możliwe, że zmienił opakowanie. Był dobry, ale mam inne szampony do których chętniej będę wracać. 



Winogronowy krem do rąk skradł moje serce:) Zapach jest przyjemny i bardzo intensywny, kilka koleżanek kupiło ten krem po spróbowaniu. Jest bardzo gęsty i treściwy, dobrze nawilża dłonie. Ma dobry skład, 20 % stanowi masło shea. Miałam zapach winogronowy, w sklepie sprawdziłam też inne zapachy. Wszystkie są bardzo intensywne. Bardzo lubię kremy do rąk z masłem shea, dobrze pielęgnują dłonie, łagodzą podrażnienia, zmiękczają i chronią delikatną skórę. 
Krem dość szybko się wchłania, a małe opakowanie można mieć zawsze przy sobie. Jeśli nie przeszkadzam wam mocny zapach polecam spróbować. 

Wykończyłam też czarne mydło z węglem aktywnym. Zawiera także olej ze słodkich migdałów, arganowy, oliwę z oliwek i olej z pestek winogron. Węgiel ma działanie silnie oczyszczające i antybakterynje. Mydło dobrze sprawdziło się także do mycia twarzy. Mydło dobrze oczyszcza skórę, a dzięki zawartości olejów nie przesusza skóry i dba o jej odżywianie. Bardzo je polubiłam i chętnie kupię je ponownie. 





Znacie tą markę, może coś polecacie? 

Pozdrawiam,
Daria
Ziołowy szampon Jan Barba

Ziołowy szampon Jan Barba

Cześć!

Jan Barba to mała, niezależna manufaktura kosmetyków naturalnych tworzona przez Martę i Bartosza. On przygotowuje nowe receptury, ona zajmuje się promocją. Poznałam ich na Ekocudach w Warszawie. Wcześniej przysłali mi swój tonik ziołowy. Szampon to mój kolejny wybór. Skusił mnie ciekawy skład, konsystencja i sympatia do marki. 




Szampon Ziołowy, w 100% na bazie ekstraktów roślinnych, dostarcza włosom niezbędnych mikroelementów i witamin.
Czyści włosy, zawarte w nim ekstrakty zapobiegają powstawaniu łupieżu i przetłuszczaniu się włosów. Działa antybakteryjnie na skórę głowy.
Szampon Ziołowy czyści ale nie przesusza włosów, w przeciwieństwie do syntetycznych szamponów. Pełne przywrócenie harmonii skórze głowy i regulacji pracy sebum trwa ok 2 tygodnie (chociaż jest to sprawa bardzo indywidualna). Skóra głowy może mieć tendencje do przetłuszczania i delikatnego łupieżu w pierwszych tygodniach używania, do wyregulowania pracy sebum.
Olejek eteryczny Rozmarynowy pomaga oczyścić umysł, stymuluje wrażliwość i zwiększa kreatywność umysłu.





Szampon jest gęsty i w ogóle się nie pieni. Jedną pompkę nanoszę na włosy przeczesuję palcami. Przez chwilę masuję włosy, dokładnie spłukuję i powtarzam czynność. Taki sposób nakładania głowy rekomenduje twórca kosmetyku. U mnie sprawdza się dobrze, mimo, że mam długie włosy. Szampon jest gęsty i wymaga takiego nakładania, inaczej nie rozprowadzimy go na całej długości włosów. Raz nie spłukałam go dobrze i musiałam jeszcze raz umyć włosy, były sztywne i wyglądały jak tłuste. Na pewno nie jest to szampon, który spodoba się wszystkim. Włosy przechodzą na nim ostry detoks i na początku można zauważyć gorszy wygląd włosów. Warto to przetrwać, u mnie nie było tak drastycznie. Cieszę się, że trafiłam na ten szampon. 

O ile pierwsza czy druga próba nakładania szamponu może być nieudana, później już wiadomo jak go stosować. Bardzo lubię ten kosmetyk za piękne opakowanie, ziołowy zapach i skład. Nie pieni się i nie przypomina szamponów które stosowałam do tej pory. Moje włosy go polubiły. Już dawno zauważyłam że olejek rozmarynowy im służy, czasem robię płukanki z jego dodatkiem. Szampon dobrze oczyszcza włosy, są po nim gładkie i lśniące. Do tego dobrze odżywione, dzięki licznym ekstraktom roślinnym. 

Szampon jest wydajny, ma 6 miesięcy ważności. Butelka z ciemnego szkła chroni przed światłem. Opakowania po kosmetykach Jan Barba można zbierać i wymieniać je na zniżki, za co duży plus:) 200 ml szamponu kosztuje 69 zł. Sporo jak na szampon, płacimy za dobre składniki i wspieramy markę która mam nadzieję, będzie się rozwijać i tworzyć jeszcze ciekawsze kosmetyki. Warto poczytać o twórcach tej manufaktury. 




Znacie kosmetyki Jan Barba?  Macie jakieś domowe sposoby na piękne włosy?


Pozdrawiam,
Daria

A'kin- szampon i odżywka do włosów

A'kin- szampon i odżywka do włosów

Cześć!

W pielęgnacji twarzy nie lubię zmieniać kosmetyków, do włosów nie przykładam tak dużej uwagi. Często zmieniam szampony i odżywki, szampon musi być łagodny, poza tym nie mam wielkich wymagań. Jakiś czas temu z drogerii Lavande trafiły do mnie kosmetyki Brytyjskiej marki A'kin. Wcześniej nie miałam ich produktów. 





Szampon do włosów przetłuszczających się z trawą cytrynową
Skutecznie oczyszcza skórę głowy oraz włosy. Reguluje wydzielanie sebum, przywraca naturalną równowagę i odświeża. Zawiera olejek z bergamotki, olejek lawendowy, olejek ze skórki pomarańczy, olejek jaśminowy, proteiny pszenicy.

To bardzo łagodny szampon o pięknym ziołowym zapachu. Dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy. Nie zawiera sls, chociaż ma w składzie inny mocny detergent, ale nie wywołuje u mnie przesuszenia skóry głowy i nieprzyjemnego swędzenia. Dobrze oczyszcza włosy i nie przesusza ich. Spora ilość naturalnych olejków eterycznych sprawia, że ma piękny ziołowy zapach. Opakowanie 225 ml kosztuje 53 zł, sporo jak na szampon. Znajdziecie go tutaj

Skład:
Aqua (water), sodium lauroyl sarcosinate, lauryl glucoside, sodium lauryl sulfoacetate, cocamidopropyl hydroxysultaine, disodium cocoamphodiacetate, sodium chloride, glycerin, sorbitol, citric acid, sodium citrate, sodium gluconate, glyceryl laurate, sodium cocoyl glutamate, pelargonium graveolens flower oil (geranium), sodium hydroxymethylglycinate, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf oil, cymbopogon schoenanthus oil (lemongrass), citrus aurantium dulcis (orange) peel oil, citrus nobilis (mandarin orange) peel oil, tetrasodium EDTA, juniperus communis fruit oil (juniper), eugenia caryophyllus (clove) leaf oil, limonene, citral, citronellol, geraniol. 







Nawilżająca odżywka do włosów normalnych i suchych

To lekka odżywka ekologiczna o cudownym składzie. Genialnie działa na moje włosy. Zawiera olejek jojoba, olej awokado, olejek lawendowy, proteiny ryżu, olejek z australijskiego drzewa sandałowego, ekstrakt z przelotu. 

Stosuję ją po myciu włosów bez spłukiwania. Nie obciąża włosów i ma przyjemnie ziołowy zapach. Włosy ją wypijają. Włosy są po niej miękkie, nawilżone i błyszczące. Dobrze sprawdza się po każdym myciu głowy, jest bardzo wydajna. Mogę porównać ją do odżywki John Masters Organics, która jest moim ulubieńcem od kilku lat. Odżywka marki A'kin kosztuje 72 zł, w tubce mieści się 150 ml- klik

Skład:
Aqua (water), cetearyl alcohol, behentrimonium methosulfate, panthenol, glycerin, hydrolyzed wheat protein, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, glyceryl laurate, persea gratissima (avocado) oi, rice amino acids, potassium sorbate, citric acid, sodium gluconate, tocopheryl acetate, anthyllis vulneraria flower extract, fusanus spicatus wood oil, lavandula angustifolia (lavender) oil, lecithin, tocopherol, ascorbyl palmitate, hydrogenated palm glycerides citrate, eugenia caryophyllus (clove) leaf oil, linalool, farnesol. 





Znacie tą markę? Napiszcie jakie kosmetyki do włosów polecacie. 

Pozdrawiam,
Daria

Three Organics- zimowa pielęgnacja

Three Organics- zimowa pielęgnacja

Cześć!

Naturalne olejki i masła mają ogromną moc pielęgnacji, którą ciężko przebić. Po raz kolejny przekonałam się o tym testując kosmetyki marki Three Organic. Proste składy i minimalistyczne, trochę apteczne opakowania sprawiły, że chciałam spróbować ich na swojej skórze i włosach. 






Intense Nourish Eliksir do włosów intensywnie nawilżający

Eliksir bogaty w czyste oleje organiczne z dodatkiem witaminy E, która wzmacnia włosy i przyspiesza ich wzrost. Zawiera olejek ze słodkich migdałów nadający włosom blasku. Produkt bez dodatków chemicznych i produktów ropopochodnych
Organiczny eliksir dla włosów, który je ożywia, odżywia i rozpieszcza.

Skład: Olea europaea (Oliwa z oliwek), Prunus amygdalus dulcis (Olej ze słodkich migdałów), Argania spinosa (Olej arganowy), Ricinus communis (Olejek rycynowy), Tocopherol (Witamina E), Rosmarinus officinalis (Olejek rozmarynowy)

Jak się sprawdził?
Olejek rzeczywiście nadaje blask włosom i sprawia, że są miękkie. Dobrze nawilża włosy, po każdym myciu nakładam eliksir na końcówki włosów, a nawet na połowę ich długości. Świetnie się sprawdza, zwłaszcza teraz kiedy włosy przez mrozy i ogrzewanie nie są w najlepszym stanie. Wystarczy kilka kropel, żeby uzyskać efekt nawilżenia i odżywiania. Olejek ma też przyspieszać wzrost włosów, ale nie wiem czy rzeczywiście tak jest, nie nakładam do na skórę głowy, żeby nie obciążać włosów. 
Jestem z niego zadowolona. Stosuję od kilku tygodni i po buteleczce widzę, że wystarczy mi na kilka miesięcy. 100 ml kosztuje około 90 zł, znajdziecie go TUTAJ.






Masło shea to absolutny zimowy niezbędnik. To marki Three Organics dodatkowo w składzie ma olej jojoba i olej kokosowy. To dobra kombinacja, masło topi się w ciepłych dłoniach i dobrze rozprowadza się na skórze. Nawilża i odżywia, najczęściej stosuję ja na dłonie i suche partie ciała. Jest wydajne, chociaż opakowanie mogłoby być większe. Masło jest zamknięte z 60 ml słoiczku i kosztuje 74,99 zł. 


Masło shea ma działanie kojące, nawilżające, regenerujące. Zawiera wiele cennych składników, które chronią skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Nic tak dobrze chroni twarzy w mroźne dni jak masło shea. Nakładam je kiedy wychodzę pobiegać. 

Skład: Butyrospermum Parkii (Masło shea),  Simmondsia Chinensis (Olej jojoba), Cocos nucifera (Olej kokosowy)






Miętowy balsam do ust na bazie masła shea i olejku ze słodkich migdałów sprawia, że usta są nawilżone, wygładzone i dobrze chronione przed mrozem. Tłuste masło wspomaga regenerację i koi przesuszone usta. Dodatek olejku miętowego nadaje mu przyjemny zapach. 10 ml kosztuje 23,99 zł. 




Znacie tą markę? Jakie kosmetyki muszą znaleźć się w Waszej zimowej kosmetyczce? 

Pozdrawiam,
Daria


Kosmetyki do włosów John Masters Organics

Kosmetyki do włosów John Masters Organics

Cześć!


Miałam już kilka opakowań wygładzającej odżywki do włosów Cytrus i gorzka pomarańcza z John Masters Organics. Mimo, że jest droga, widzę efekty i myślę że jest warta swojej ceny. Niedawno wypróbowałam też szampony marki, które sprawdziły się równie dobrze. 





Szczególnie przypadł mi do gustu szampon z lawendą i rozmarynem do włosów normalnych. Ma galaretowatą konsystencję, dobrze się pieni i jest bardzo wydajny. Moje włosy są po nim miękkie i gładkie. Ziołowy zapach bardzo mi odpowiada. Zazwyczaj wybieram tanie kosmetyki, ale kiedyś pewnie skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie. 

Szampon z wiesiołkiem do włosów suchych też dobrze u mnie działał, ale ze względu na zapach wybieram ten z rozmarynem i lawendą. 









Największym ulubieńcem jest dla mnie odżywka do włosów Cytrus i gorzka pomarańcza, która ma konsystencję lekkiego kremu. Łatwo się rozprowadza, włosy chłoną ją bardzo szybko i nie są przeciążone, nawet kiedy nałożę więcej odżywki. Pięknie pachnie pomarańczami.

Sięgam po nią 1-2 razy w tygodniu. Kondycja włosów się poprawiła i częstsze odżywianie nie jest konieczne. 
Odżywka jest bardzo wydajna, mam jeszcze połowę opakowania, a używam jej już prawie 3 miesiące. W tym wypadku cena zdecydowanie idzie w parze z jakością. 

Producent zaleca spłukanie odżywki po 3 minutach, jednak uznałam, że szkoda by tak dobry i drogi produkt zostawiać na włosach tylko chwilę. Odżywkę stosuję bez spłukiwania, niewielka ilość nie obciąża włosów, a rozczesywanie jest o wiele łatwiejsze. 
Czasem nakładam większą ilość i stosuję jako maskę, w każdej wersji dobrze się sprawdza. 

Włosy po takiej kuracji są lśniące, miękkie w dotyku, a przede wszystkim mocne. Bardzo dobrze odżywione i nawilżone. Pięknie pachną pomarańczami:)Kosztuje około 80 zł, ale moim zdaniem jest warta swojej ceny. 





Znacie kosmetyki JMO? Macie swoich ulubieńców? 

Pozdrawiam,
Daria

Ajurwedyjska odżywka do włosów  "Jaśmin i Migdałecznik"

Ajurwedyjska odżywka do włosów "Jaśmin i Migdałecznik"

Cześć!

Wykończyłam odżywkę do włosów, którą wreszcie udało mi się stosować regularnie:) Ajurwedyjska odżywka "Jaśmin i Migdałecznik" powstała na bazie indyjskich roślin według tradycyjnej formuły ajurwedyjskiej. Skusił mnie dobry skład i brak sylikonów w składzie. Marka Orientana jest też łatwo dostępna, można znaleźć ją w wielu drogeriach, tam też ją wypatrzyłam. 


Brahmi działa wzmacniająco na skórę głowy i przyspiesza wzrost włosów.
Shikakai intensywnie oczyszcza włosy, nie naruszając ochrony lipidowej. Wzmacnia cebulki włosowe i pobudza wzrost. Nadaje włosom połysku i wygładzenia.
Ajwan ma właściwości antyseptyczne i odkażające.
Jojoba nawilża i odżywia.
Jaśmin nadaje włosom połysk.
Migdałecznik wzmacnia i odżywia.

Działanie:
  • nawilżenie i odżywienie włosów
  • zahamowanie wypadania włosów
  • zmiękczenie i wygładzenie
  • nadanie włosom połysku




SKŁADNIKI: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Stearyl Alcohol, Simmondsia Chinesis Oil, Aquaxyl, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetyl Alcohol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract Hydrogenated Vegetable Oil, Centella Asiatica Extract, Citrus Medica Limonum Fruit Powder, Acacia Concinna Fruit Powder, Tocopherol, Sodium PCA, Polyquaternium 10, Jasminum Officinale Flower Oil, Camelia Sinensis Seed Oil, Terminalia Balerica Fruit Extract, Cetrimonium Chloride, Trachyspermum Ammi Flower Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.

Nakładałam ją na włosy 2-3 razy w tygodniu i zostawiłam na włosach około 5 minut po umyciu głowy. Bardzo lubię jej jaśminowo- ziołowy zapach. Odżywka ma gęstą, treściwą konsystencję i dobrze rozprowadza się na włosach. Sprawiła, że moje cienkie włosy rozczesywały się o wiele lepiej, były wygładzone, błyszczące i bardzo miękkie. Polubiłam ją i będę do niej wracać. Szkoda, że piękny zapach szybko znika z włosów. 

Opakowanie 210 ml kosztowało około 23 zł. To naturalny kosmetyk, nie testowany na zwierzętach. Ajurwedyjska odżywka nie zawiera SLS, SLES, silikonów, parabenów i innych szkodliwych substancji chemicznych.

Stosowałyście ten kosmetyk? Znacie jakieś dobre odżywki godne polecenia? 


Pozdrawiam,
Daria

Płukanka octowa z malin YR

Płukanka octowa z malin YR

Cześć!

Lubię naturalne płukanki do włosów, najczęściej wybieram kawę, albo ocet jabłkowy (klik) do ostatniego płukania. To bardzo skuteczny i tani sposób na poprawę wyglądu włosów. Nie mam wielu kosmetyków do ich pielęgnacji, szampon i odżywka w zupełności mi wystarczają. Od czasu do czasu nakładam jeszcze olej. 
Po przeczytaniu dobry opinii, od dawna miałam w planie płukankę octową z malin Yves Rocher, skusiłam się na nią kiedy akurat była w promocji i kosztowała mnie niż 20 zł. 




Buteleczka jest całkiem ładna, widząc nakrętkę myślałam, że aplikatorem będzie pepitka, ale jest jedynie mały otwór. Nie można przesadzić z ilością kosmetyku, ale nie jest to wygodne w użyciu. To chyba największa wada, za to zapach jest rewelacyjny! Pięknie pachnie malinami, szkoda że nie zapach nie utrzymuje się długo na włosach. 

Płukankę robię po umyciu włosów, wylewam ją bezpośrednio z buteleczki. Staram się rozprowadzić ją na całej długości, a następnie spłukuje włosy chłodną wodą. 
Po wyschnięciu włosy są idealnie gładkie, lekkie i pięknie się błyszczą. 
Z płukanką octową trzeba uważać, ze względu na kwaśne pH, bez dobrego nawilżenia może przesuszyć włosy. Stosowana od czasu do czasu pomaga przedłużyć ich świeżość.



Regularna cena to 25 zł za 150 ml, więc całkiem sporo. Do częstszego stosowania wybieram domową płukankę z octem jabłkowym, ale w tym wypadku wygrała ciekawość. Buteleczka wystarczyła mi na 3 miesiące, nie stosowałam jej po każdym myciu. Działa dobrze, ale nie jest to niezbędny kosmetyk. 




Lubicie naturalne płukanki do włosów? Robicie je w domu czy wybieracie gotowe kosmetyki? 


Pozdrawiam!

Olej z nasion konopi

Olej z nasion konopi

Cześć!

Konopia siewna ma szereg dobroczynnych właściwości, z których warto korzystać. Jest używana od tysięcy lat w produkcji papieru, płótna, ubrań czy lin. Najcenniejsze są włókna konopi i pozyskiwany z niech olej. W Polsce także była uprawiana na szeroką skalę, niestety z powodu zakazania upraw konopi indyjskiej spowodowanego zawartością składników narkotycznych, uprawa konopi siewnej została bardzo ograniczona. Obecnie sprowadza się głównie do przemysły chemicznego, to wielka szkoda. Bardzo chciałabym móc pozwolić sobie na ubrania z konopi, które są lekkie, przewiewne i bardzo wytrzymałe. Niestety jesteśmy skazani głównie na mocno przetworzoną bawełnę i tworzywa sztuczne, konopne są ciężko dostępne i drogie.




Dziś więcej na temat oleju konopnego- składa się w 75% z idealnej proporcji NNKT- niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie kwasu linolowego i alfalinolenowego. Olej zawiera także kwas oleinowy, palmitynowy, arachidonowy, eikozanowy i gamma-linolenowy. Stosunek kwasów omega- 6 do omega-3 jest optymalny dla organizmu i wynosi 3:1. 

Olej z konopi zawiera witaminy- A, D, E, K, minerały- wapń, magnez, siarkę, potas, żelazo, cynk oraz fosfor. Ponadto znajdziemy w nim przeciwutleniacze, aminokwasy, proteiny, karoten, fitosterole i fosfolipidy. 

NNKT należy dostarczać organizmowi w pożywieniu, są konieczne do zapewnienia optymalnego zdrowia. Olej konopny dobrze się do tego nadaje, coraz częściej można go spotkać gównie w sklepach ze zdrową żywnością. Za 250 ml płacę około 25 zł, stosuję go do sałatek i innych potraw bez obróbki termicznej, wystarczy niewielka ilość żeby skorzystać z jego właściwości. Jest polecany osobom osłabionym, ma także wpływ na zdrowy wygląd skóry.



Olej konopny ma także zastosowanie w kosmetyce dzięki właściwościom nawilżającym. Szybko się wchłania i dobrze pielęgnuje skórę. Można stosować go bezpośrednio na skórę, dodawać do gotowych kremów, balsamów, szamponów, itp., albo przygotować kosmetyki na jego bazie. 
Jest odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, dobrze nawilża, uelastycznia, reguluje wydzielanie sebum, koi podrażnienia i regeneruje skórę. Chroni przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, a także łagodzi stany zapalne. Dzięki temu zapobiega przedwczesnemu starzeniu i utrzymuje skórę w dobrej kondycji. Jest odpowiedni nawet dla skóry niemowląt i alergików. 
Stymuluje wzrost włosów i paznokci, wzmacnia je i odżywia. 

Jak się sprawdza u mnie w pielęgnacji skóry?
Olej ma zielony kolor i intensywny zapach, który bardzo mi odpowiada. Skóra jest po nim dobrze nawilżona, wystarczą 2-3 krople. Olej z konopi należy do grupy olejów schnących, czyli lekkich, które są odpowiednie dla skóry. Nie powinien zapychać. 
Stosuję do solo, albo mieszam z kremem na dzień. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoki na skórze. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam poprawę stanu skóry i ładniejszy koloryt. 



Po zobaczeniu dobrych rezultatów na twarzy wypróbowałam go na włosach. W tej roli też świetnie sobie poradził, włosy po nim są bardzo miękkie i zdrowsze. 
Mam zawsze jedną buteleczkę w zapasie, nie jest drogi i można go znaleźć w wielu sklepach, ostatnio zapas robiłam TUTAJ. Przy wyborze trzeba zwrócić uwagę czy jest nierafinowany i tłoczony na zimno. 

Lubicie olej z konopi? Jakie oleje wybieracie najchętniej? 

Pozdrawiam!

Drożdżowa maska do włosów Babuszki Agafii

Drożdżowa maska do włosów Babuszki Agafii

Cześć!

Maska drożdżowa Babuszki Agafii sprawdziła się u mnie i zamówiłam kolejne opakowanie. Lubię kosmetyki tej marki, mają przystępne ceny i bardzo dobry skład.
Może polecicie jeszcze inne rosyjskie marki warte uwagi? 



Drożdżowa maska do włosów pobudzająca wzrost włosów na bazie naturalnych składników, w tym drożdży piwnych, zawierających białko, mnóstwo witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa. Maska wzmacnia włosy i przyspiesza ich wzrost, a także regeneruje włosy i zapobiega ich nadmiernemu wypadaniu. Składniki zawarte w masce wzmacniają także cebulki włosowe, dzięki czemu włosy stają się silniejsze, jedwabiste, pełne blasku i zdrowego wyglądu. Maska świetnie ułatwia rozczesywanie włosów.

Nie zawiera żadnych silikonów, parabenów i PEG. Jest idealna dla osób o wrażliwej skórze głowy z włosami słabymi i skłonnymi do nadmiernego wypadania. Doskonała maska do włosów, pobudzająca je do wzrostu. Stosowana regularnie sprawia, że włosy łatwiej się rozczesują, są miękkie, szybciej rosną, są zdrowe, silne i elastyczne. 




Skład

Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum, ; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Siberica Cone Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid.




Ma świetny skład i estetyczne opakowanie o pojemności 300 ml. Nie obciąża włosów, wygładza ja i nadaje im objętości. Do tego bardzo ładnie pachnie, a po jej użyciu włosy są miękkie i przyjemne w dotyku. Kupiłam ją tutaj KLIK, kosztuje 14, 20 zł więc niewiele. Nie lubię kupować drogich kosmetyków do włosów, maskę nakładam kilka razy w miesiącu, dlatego wystarcza mina długo. Trzymam ją na włosach około 20 minut. Mimo, że maska ma pobudzać wzrost włosów nie nakładam jej zwykle na skórę głowy, wolę rozprowadzić ją na długości włosów. Nie mam teraz problemu z wypadaniem włosów i nie wiem jak sprawdza się w takim wypadku.
Na pewno spróbuję innych masek tej marki, ale do tej na pewno będę wracać. Na moich cienkich włosach dobrze się sprawdza, są odżywione, miękkie i ładnie pachną:)

Miałyście tą maskę? Jak się sprawdziła?

Pozdrawiam!

Olej kokosowy + 8 odżywczych składników

Olej kokosowy + 8 odżywczych składników

Cześć!

Ucieszyłam się kiedy zobaczyłam na półce w drogerii polski kosmetyk z takim składem:) Wcześniej nie spotkałam się z marką Oli medica. Odżywka skusiła mnie niską ceną, w promocji zapłaciłam 13 zł. Regularna cena to około 20 zł i warto tyle za nią zapłacić. 

Skład odżywki opiera się na oleju kokosowym, znajdziemy w niej także 8 innych, uzupełniających się wzajemnie składników. Są tutaj ekstrakty z amli i centelli asiatici, olejki z rozmarynu, henny, rycyny, owsa, cytryny i trawy cytrynowej.




Na moich włosach sam olej kokosowy sprawdza się bardzo dobrze, dlatego długo nie zastanawiałam się nad zakupem tej odżywki/ maski. Skład jest bogaty i dobrze skomponowany. W zapachu zadecydowanie przeważa trawa cytrynowa, która reguluje wydzielanie sebum, amla wzmacnia cebulki włosa, henna chroni przed zniszczeniami, a ekstrakt z centelli asiatici wspomaga szybszy wzrost włosów. Olej w owsa nawilża włosy, olejki rycynowy i rozmarynowy- pobudzają wzrost. 

Mieszanka jest bardzo ciekawa. Wszystko mieści się z plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Podstawą odżywki jest olej kokosowy więc w temperaturze pokojowej ma stałą konsystencję. Mimo to łatwo wycisnąć ją z opakowania, a po ogrzaniu w dłoniach szybko zmienia się w olej. 

Nakładam ją na włosy około 2-3 godziny przed myciem kiedy mam taką możliwość, ale można zrobić to nawet na 30 minut przed. Olej łatwo się zmywa, a po umyciu włosy są miękkie, nawilżone, odżywione i dobrze się rozczesują. Nie trzeba używać innej odżywki. 







Jeśli olej kokosowy sprawdza się u Was na włosach to polecam ten kosmetyk:) Kupiłam go jakiś czas temu kiedy byłam przejazdem w Krakowie, ale można zamówić go też w kilku sklepach internetowych- klikKiedy ją wykończę kupię kolejne opakowanie:)




Znacie tą odżywkę? Jak się u Was sprawdziła?


Pozdrawiam!
Skuteczne sposoby na przetłuszczające włosy

Skuteczne sposoby na przetłuszczające włosy

Cześć!

Dziś coś dla tych, którzy podobnie jak ja mają problem z przetłuszczającymi włosami. Jest kilka sposobów na to, żeby myć je chociaż co drugi dzień, wszystkie wypróbowałam na sobie i chętnie się nimi z Wami podzielę:) Zwłaszcza kiedy jest gorąco ciężko zachować świeże i dobrze wyglądające włosy. 

Włosy przetłuszczają się kiedy są narażone na kurz i zanieczyszczone powietrze, lub po prostu kiedy mamy nadczynność gruczołów łojowych.  Nawet zbyt częste rozczesywanie czy dotykanie włosów może wpływać na ich wygląd. 
Trzeba pogodzić się z częstym myciem i wybierać delikatne szampony bez SLS, tych silnie myjących używam najwyżej 1-2 razy w miesiącu. Jest też kilka sposobów na przedłużenie świeżości włosów:

Maska z jogurtu i cytryny

Możesz użyć jogurtu naturalnego lub roślinnego, do przygotowania maski potrzeba:
- około 5 łyżek jogurtu ( w zależności od długości włosów)
- łyżka soku z cytryny,
- pół łyżeczki sody oczyszczonej.

Wymieszaj składniki i nałóż na włosy na około 20-30 minut. Maska odświeża i zakwasza włosy dzięki czemu mniej się przetłuszczają.







Prosta maska z białkiem:
- 1 białko,
- szczypta soli,
- łyżka soku z cytryny.

Białko można ubić na sztywną pianę, następnie dodać sok z cytryny i nałożyć na włosy na około 30 minut. Tą maskę można nałożyć także na skórę głowy, włosy są po niej są bardziej wygładzone, miękkie i powinny dłużej zachować świeżość.





Płukanka z octu jabłkowego

To najlepszy sposób na przetłuszczające się włosy. Do ostatniego płukania używam octu rozcieńczonego z wodą- 2 łyżki na szklankę wody. Zazwyczaj używam octu jabłkowego. Taka płukanka nabłyszcza włosy, wzmacnia i przez kwaśne pH zmniejsza podatność na przetłuszczanie. Nie można stosować jej za często, bo może przesuszyć włosy. 




Płukanka z rozmarynu
Kolejny dobry sposób na przetłuszczające się włosy. Gałązkę rozmarynu wkładamy do około 2 szklanek gorącej wody i zostawiamy do ostygnięcia. Po tym czasie płukanka jest gotowa do użycia. Używam jej do ostatniego płukania włosów. 





U mnie te sposoby się sprawdzają, mam nadzieję, że u Was też będą skuteczne:)
Znacie jakieś inne sposoby?


Pozdrawiam!



Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger