Last week #20

Cześć!

Jesień powoli się zbliża i zaczynam kompletować wszystko czego potrzebuję do pielęgnacji w tym okresie. Mam już moje ulubione kwasy PHA, z którymi robię tonik, cały czas robię według tego samego przepisu. Tym razem chcę go przygotować na bazie hydrolatu z zielonej herbaty.Te kwasy zdecydowanie najlepiej się u mnie sprawdzają, dodatkowo nie uwrażliwiają na promieniowanie, co jest ogromna zaletą. 
Coraz częściej do masek algowych czy glinek dodaję olejki eteryczne, odkryłam też jeden, który rewelacyjnie działa na moje włosy. Wykańczam już trzecią buteleczkę i kiedy kupię kolejną napiszę więcej na ten temat. 


Jakie gazety czytacie? Lubię Zwierciadło i magazyn Joga, czasem kupuję też wysokie obcasy. Pożyczyłam Runner's world od koleżanki i znalazłam tam kilka ciekawych artykułów, ale zazwyczaj informacji o bieganiu szukam w internecie. Może polecicie jakieś ciekawe magazyny? Przydadzą się na długie wieczory:)

Jestem wielką fanką zielonej herbaty matcha i dlatego skusiłam się na ten pudding, pewnie dziś do wypróbuję:) 

Wczoraj wybrałam się na ciekawą konwencję body& mind i dziś czuję każdy mięsień na grzebcie:) Kilka godzin jogi, trochę pilatesu i rozciągania, mam nadzieję, że część z tego zostanie mi w głowie. Wypróbowałam skarpetki do jogi, które od dawna miałam w szafie, całkiem dobrze się sprawdziły, nie ślizgałam się i przy okazji nie marzły mi stopy. 



Ostatnio uzupełniłam zapasy czystka i pije go regularnie, zobaczę jakie będą rezultaty. Czytałam o nim wiele dobrego, ale pewnie trzeba pić go przez kilka miesięcy, żeby zobaczyć rezultaty. Może macie jakiś obserwacje na ten temat? Polecacie jakieś inne zioła? Chętnie wypróbuję, bo lubię takie napary:)

Widziałyście już tą książkę? "Szczęścliwa skóra. Naturalny program domowe EKOpielegnacji". W sam raz dla ekocentryczki, zaraz zabieram się za lekturę:) 

Na koniec polecam Wam blog Los Fruittis Mama gdzie znajdziecie proste przepisy na zdrowe jedzenie i piękne zdjęcia:)

Udanego tygodnia!

Pozdrawiam
Daria


23 komentarze:

  1. Wczoraj byliśmy w Czechach i nakupiłam tam tych budyni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej książce, muszę się jej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Cię za te kosmetyczne, własnoręczne mieszanki;). PS.: Fajne skarpeciory:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz robię bardzo mało kosmetyków, kiedyś częściej się tak bawiłam i pewnie jeszcze do tego wrócę. Ten tonik jest bardzo prosty i o wiele tańszy niż gotowe mieszanki:)

      Usuń
  4. Piję czystka od marca i dopiero teraz mnie lekkie przeziębienie złapało! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, w jego działanie, poza tym bardzo mi smakuję więc piję go codziennie:)

      Usuń
  5. Z gazet uwielbiam KiF'a, a czystka też piłam, w lato przestałam, bo za ciepło, ale trzeba wrócić do dobrego nawyku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja czytam Glamour oraz Be active! :)
    /meainsolita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Napisz koniecznie czy ta książka jest warta uwagi, a tonik chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Można wiedzieć, skąd skarpetki? Fajnie, że dzielisz się swoimi odkryciami. Dzięki Los Fruittis Mama odświeżę swój hiszpański.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarpetki kupiłam w TKmaxx jeszcze w tamtym roku, teraz widziałam podobne w Rossmannie za 15 zł:)

      Usuń
  9. Nigdy nie widziałam tej książki ale dziekuję za polecenie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo muszę dorwać tą książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Zakochałam się w blogu i instagramie Los Fruittis Mama. <3 Dzięki za polecenie. ;)

      Usuń
    2. Polecam zawsze to co mnie zachwyci:)

      Usuń
  11. ja też biorę się za kwasy :) Tylko że ja mam zamiar sięgnąć po AHA ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie stosowałam kwasów, chyba czas spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też zrobiłam sobie tonik z kwasem PHA, zakupiłam zestaw bazowy na stronie Biochemii Urody. Będę go pierwszy raz stosować i jestem bardzo ciekawa efektów. Od dawna chciałam spróbować matchy, ale jeszcze nie miałam okazji. Muszę się w końcu zebrać i jakąś zakupić. Książka zapowiada się bardzo ciekawie! Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kończę czytać tę książkę i mam mieszane uczucia. Fajnie, że autorka dużo uwagi poświęca jedzeniu, jednak rady kosmetyczne dotyczą raczej osób z uczuleniami, wysypkami i nietolerancjami, które muszą wyeliminować wiele składników i najlepiej, by same robiły kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie oglądałam na youtube filmik Nissi o jesiennej pielęgnacji i też mówiła o kwasach PHA. Mam ogromną ochotę je wypróbować, chyba też sobie zrobię taki tonik. :-)

    Z gazet czasami kupuje Wysokie Obcasy. Wlasnie sprawilam sobie czytnik i mysle o elektronicznej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować z tym tonikiem, jest bardzo prosty, a po kilku tygodniach widać dużą zmianę na plus w wyglądzie skóry:) Poza tym nawilżenie jest wyczuwalne niemal od razu:)

      Usuń
  16. Ja jestem po lekturze Szczęśliwej skóry. Książka fajna,ciekawa...ale zabrakło mi w niej wiecej chemii kosmetycznej. Za mało rozwinięte są rozdziały na ten temat, za mało przykladow itd...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger