Olej z nasion konopi

Cześć!

Konopia siewna ma szereg dobroczynnych właściwości, z których warto korzystać. Jest używana od tysięcy lat w produkcji papieru, płótna, ubrań czy lin. Najcenniejsze są włókna konopi i pozyskiwany z niech olej. W Polsce także była uprawiana na szeroką skalę, niestety z powodu zakazania upraw konopi indyjskiej spowodowanego zawartością składników narkotycznych, uprawa konopi siewnej została bardzo ograniczona. Obecnie sprowadza się głównie do przemysły chemicznego, to wielka szkoda. Bardzo chciałabym móc pozwolić sobie na ubrania z konopi, które są lekkie, przewiewne i bardzo wytrzymałe. Niestety jesteśmy skazani głównie na mocno przetworzoną bawełnę i tworzywa sztuczne, konopne są ciężko dostępne i drogie.




Dziś więcej na temat oleju konopnego- składa się w 75% z idealnej proporcji NNKT- niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie kwasu linolowego i alfalinolenowego. Olej zawiera także kwas oleinowy, palmitynowy, arachidonowy, eikozanowy i gamma-linolenowy. Stosunek kwasów omega- 6 do omega-3 jest optymalny dla organizmu i wynosi 3:1. 

Olej z konopi zawiera witaminy- A, D, E, K, minerały- wapń, magnez, siarkę, potas, żelazo, cynk oraz fosfor. Ponadto znajdziemy w nim przeciwutleniacze, aminokwasy, proteiny, karoten, fitosterole i fosfolipidy. 

NNKT należy dostarczać organizmowi w pożywieniu, są konieczne do zapewnienia optymalnego zdrowia. Olej konopny dobrze się do tego nadaje, coraz częściej można go spotkać gównie w sklepach ze zdrową żywnością. Za 250 ml płacę około 25 zł, stosuję go do sałatek i innych potraw bez obróbki termicznej, wystarczy niewielka ilość żeby skorzystać z jego właściwości. Jest polecany osobom osłabionym, ma także wpływ na zdrowy wygląd skóry.



Olej konopny ma także zastosowanie w kosmetyce dzięki właściwościom nawilżającym. Szybko się wchłania i dobrze pielęgnuje skórę. Można stosować go bezpośrednio na skórę, dodawać do gotowych kremów, balsamów, szamponów, itp., albo przygotować kosmetyki na jego bazie. 
Jest odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, dobrze nawilża, uelastycznia, reguluje wydzielanie sebum, koi podrażnienia i regeneruje skórę. Chroni przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, a także łagodzi stany zapalne. Dzięki temu zapobiega przedwczesnemu starzeniu i utrzymuje skórę w dobrej kondycji. Jest odpowiedni nawet dla skóry niemowląt i alergików. 
Stymuluje wzrost włosów i paznokci, wzmacnia je i odżywia. 

Jak się sprawdza u mnie w pielęgnacji skóry?
Olej ma zielony kolor i intensywny zapach, który bardzo mi odpowiada. Skóra jest po nim dobrze nawilżona, wystarczą 2-3 krople. Olej z konopi należy do grupy olejów schnących, czyli lekkich, które są odpowiednie dla skóry. Nie powinien zapychać. 
Stosuję do solo, albo mieszam z kremem na dzień. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoki na skórze. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam poprawę stanu skóry i ładniejszy koloryt. 



Po zobaczeniu dobrych rezultatów na twarzy wypróbowałam go na włosach. W tej roli też świetnie sobie poradził, włosy po nim są bardzo miękkie i zdrowsze. 
Mam zawsze jedną buteleczkę w zapasie, nie jest drogi i można go znaleźć w wielu sklepach, ostatnio zapas robiłam TUTAJ. Przy wyborze trzeba zwrócić uwagę czy jest nierafinowany i tłoczony na zimno. 

Lubicie olej z konopi? Jakie oleje wybieracie najchętniej? 

Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. robiłam z nim krem i bardzo go lubie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie nie próbowałam jeszcze stosować samych olejów do twarzy, ale coraz bardziej mnie to kusi, bo dużo dobrego o tym czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę go spróbować :D
    Świetny blog <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Z olejem z nasion konopi miałam do czynienia jedynie w kremie do rąk z The Body Shop i był naprawdę świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubią całe tą serię z TBS, krem do rąk rzeczywiście był rewelacyjny:)

      Usuń
  5. nie słyszałam o nim wcześniej ale z tego co piszesz, warto poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo polecam ten olej dla cer tłustych z wypryskami, sama taką mam, po nocy z nim zawsze widzę różnicę - cała twarz jest uspokojona, rzeczywiście poprawia koloryt, i co bardzo ważne dla mnie - nie zapycha - a mam ogromne skłonności do tego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam go ostatnio w jakimś markecie w okolicy. Jak mi się znowu nawinie to zobaczę czy jest nierafinowany i tłoczony na zimno, i wypróbuję :) Mam ostatnio dużo przebarwień na twarzy po stresowym wysypie, więc miałby pole do popisu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Używam olej konopny tłoczony na zimno marki Olvita. Ma specyficzny smak. Bardzo go lubię. Stosuję głównie do sałatek.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger