Balsam do ciała JONZAC

Pora na recenzję balsamu nawilżającego do ciała marki JONZAC, dziś wycisnęłam z niego ostatnie krople. Marka niedawno pojawiła się na naszym rynku, można ją dostać w sklepie natural4you. Dostałam go do przetestowania z kilkoma innymi kosmetykami marki.

Kosmetyki zawierają wodę termalną Jonzac, zawdzięczają jej swoją nazwę. Dzięki temu składnikowi działają regeneracyjne, przeciwzapalnie i łagodząco na skórę. 
Producent przeznacza 1% z kosmetyków na fundację for Planet, zajmującą się ochroną środowiska.


Balsam przeznaczony jest co skóry wrażliwej potrzebującej nawilżenia. Wydaje mi się, że dzięki lekkiej konsystencji dobrze sprawdzi się na każdej skórze. Szybko się wchłania, pozostawia skórę miękką i nawilżoną. Skóra nie klei się po jego aplikacji, jest gładka i pachnąca.
Zapach mnie zachwycił, jest bardzo delikatny kwiatowy i świeży jednocześnie. Ten kosmetyk jest idealny na letnie miesiące.
Kosztuje 39,90 za 200 ml. 


Posiada certyfikat EcoCert, niestety tylko na jeden składnik.

Zdziwiłam się kiedy na liście zobaczyłam Magnesium Aluminium Silicate. Na szczęście po dokładnym sprawdzeniu tego składnika na sikn deep gdzie bardzo rygorystycznie sprawdzane są składniki, akurat ten określony jest jako bezpieczny.
Zrezygnowałam z wielu kosmetyków zawierających aluminium (głownie z dezodorantów w sztyfcie i niektórych filtrów), jednak nie każdy związek aluminium jest szkodliwy.

Skład kosmetyku jest bez zarzutu, możecie znaleźć go  TUTAJ.


Niedawno zachwycałam się wodą termalną tej marki, na pewno będę do niej wracać. 
Balsam to bardzo dobry produkt, na pewno będę do niego wracała. 
Balsam pachnie pięknie i świetnie się sprawdza. Nadaje się do codziennej pielęgnacji skóry. 
Bardzo go Wam polecam!

Używałyście kiedyś kosmetyków tej marki?

Pozdrawiam!

15 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam kosmetyków tej marki. Pierwszy raz o niej słyszę.

    To rzeczywiście zaskoczenie. Zobaczyłam najpierw certyfikat ECOCERT, a niżej przeczytałam o tym aluminium. Szok :(

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aluminium ... szkoda ze tam jest!!!! pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwsze widzę, pierwsze słyszę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. marki Jonzac nie znam ale zastanawiam sie nad tym skladnikiem Magnesium Aluminium Silicate i akceptajacą tego składnika przez Ecocert. Sama omijam dezodoranty z aluminium ale to chyba zalezy dokładnie od użytego związku chemicznego. Nie byłam pewna dobrze pamietam ale sprawdzialam na skin deep gdzie bardzo rygorystycznie są sprawdzane składniki i akurat magnesium aluminium silicate jest okreslony jako bezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie używałam ale marka zapowiada się bardzo optymistycznie i zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, kolejny Jonzac na mojej wish.
    Mam termalkę - rewelacja :)
    Miałam próbkę kremu nawilżającego - świetny, na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie.
    Teraz mam mojego świętego Graala - BB Compact Jonzac - uwielbiam, mój podkład nr.1 na podium razem z mineralnym Meow.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się nad BB Compact Jonzac, może się w końcu skuszę:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. No skusilam sie i kupiłam krem głęboko nawilżający do twarzy Jonzac- dla mnie po prostu odkrycie sezonu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go mam:) Jestem bardzo zadowolona z tych produktów!

      Usuń
  9. ciekawy produkt dobrze ze nie wszystkie aluminium sa szkodliwe;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger