Domowy ketchup

Cześć!

Sklepowe ketchupy są pełne cukru, sztucznych dodatków i często zawierają niewiele pomidorów. Domowy jest bardzo łatwy do zrobienia, nie wymaga też wiele zachodu. Deszczowy weekend sprzyjał robieniu domowych przetworów, zdecydowałam się na ketchup z cukinią. Pewnie w najbliższym czasie zrobię jeszcze jedną partię, bo bardzo mi smakuje:) Cieszę się, że go zrobiłam, domowe słoiczki na pewno się przydadzą. 




Składniki- na 6 słoiczków średniej wielkości

2,5 kg dojrzałych pomidorów
1,5 kg cukinii
0,5 kg cebuli
3 czerwone papryki
1/2 szklanki ksylitolu
1/3 szklanki octu
1,5 łyżeczki słodkiej papryki
szczypta pieprzu cayenne
łyżeczka bazylii
2 łyżki soli
0,5 łyżeczki lubczyku

Zaczynam od sparzenia i obrania pomidorów ze skórki, a następnie gotuję je na małym ogniu bez przykrycia, często mieszając, żeby odparować wodę. Trwa to długo, około 2 godziny. Na patelni duszę do miękkości bardzo drobno posiekaną cebulę, a następnie dodaję ją do pomidorów, razem z pozostałymi składnikami. Dokładnie mieszam i gotuję przez kolejną godzinę. Gotuję do momentu aż ketchup nabierze odpowiednią gęstość. 

Żeby ketchup miał gładką konsystencje trzeba zblendować go przez kilka minut. Jeśli chcecie idealnie gładki ketchup trzeba przetrzeć go przez sito, ja tego nie robię.  

Na koniec przekładamy go do czystych, wyparzonych słoiczków, szczelnie zakręcamy i pasteryzujemy. Wkładam słoiki do zimnego piekarnika, rozgrzewam go do 110 stopni i zostawiam je w tej temperaturze na około 15 minut. Trzymam je w piekarniku do ostygnięcia i ketchup jest gotowy. 
Pasteryzacja: gorący keczup przelać do czystych, wyparzonych i suchych słoików, następnie dokładnie zakręcić każdy słoik. Słoiki obracać do góry dnem i odstawiać na blat, kiedy wszystkie będą napełnione zacząć pasteryzację. Słoiki przełożyć na blachę do pieczenia wieczkiem do góry, wsunąć do zimnego piekarnika i rozgrzać piekarnik do 110 – 120 stopni stopni. Kiedy piekarnik osiągnie odpowiednią temperaturę zaczynam odmierzać 25 minut, po upływie których wyłączam piekarnik i pozwalam słoikom stygnąć w środku. Kiedy słoiki wystygną, keczup jest gotow
Pasteryzacja: gorący keczup przelać do czystych, wyparzonych i suchych słoików, następnie dokładnie zakręcić każdy słoik. Słoiki obracać do góry dnem i odstawiać na blat, kiedy wszystkie będą napełnione zacząć pasteryzację. Słoiki przełożyć na blachę do pieczenia wieczkiem do góry, wsunąć do zimnego piekarnika i rozgrzać piekarnik do 110 – 120 stopni stopni. Kiedy piekarnik osiągnie odpowiednią temperaturę zaczynam odmierzać 25 minut, po upływie których wyłączam piekarnik i pozwalam słoikom stygnąć w środku. Kiedy słoiki wystygną, keczup jest gotowy






Robicie domowy ketchup? Może wolicie inne przetwory?

Pozdrawiam,
Daria

17 komentarzy:

  1. To chyba bardziej taki sos powstaje niż keczup?

    Czy zamiast ksylitolu może być zwykły cukier? I w jakiej ilości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma konsystencję jak ketchup i tak go używam, ale może to być też sos do makaronu.
      Można użyć cukier, w takiej samej ilości jak ksylitol.

      Usuń
  2. keczup z cukinii jest ostatnio bardzo modny, moja mama chyba hoduje cukinię więc przedstawię jej nowy pomysł na jej wykorzystanie

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę w końcu kiedyś zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pycha! Ja dodaję jeszcze czosnek i zamiast lubczyku- tymianek. Robię też wersję na ostro z chilli. Fajny pomysł na pasteryzację w piekarniku. Stosuję sposób na sterylizację słoików i zakrętek w piekarniku, ale na pomysł, żeby też w nim zapasteryzować, już nie wpadłam:-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam ten sposób w internecie i dla mnie jest o wiele wygodniejszy:)

      Usuń
  5. Nigdy nie robiłam sama ketchupu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie w najbliższych dniach planuję zrobić swój ketchup, a że babcia zasypuje mnie kilogramami cukinii ten przepis wydaje się idealny :D. Dopiero co założyłam też bloga, więc również zapraszam do mnie, pozdrawiam :)
    http://zielononacodzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam dzisiaj, jest genialny. Nie podsmażałam cebuli tylko wrzuciłam od razu z papryką i cukinią i doprawiłam trochę inaczej: sól, pieprz, słodka i ostra papryka, liść laurowy, ziele angielskie, goździki, cynamon, a ocet dodałam jabłkowy :)

      Usuń
  7. Co roku przeprowadzamy akcję "weka". W tym sezonie zdecydowaliśmy się zrobić domowy ketchup i dosłownie pokochaliśmy z MM jego smak. Domowe przetwory są o wile smaczniejsze, zdrowsze a przede wszystkim tańsze od dostępnych na rynku gotowych produktów - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ketchupu nie jadam (nie lubię), za to sama robię domowy majonez :) Lubię jego smak, zupełnie odmienny od sklepowego plus możliwość zrobienia malutkiej porcji, która zostanie zjedzona zanim się zepsuje. W przypadku sklepowych majonezów potrafiły stać w lodówce miesiącami - po prostu za rzadko się u mnie w domu je majonez :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w zeszłym roku zrobiłam ketchup łagodny wg Jadłonomii. Co prawda domownikom jako ketchup nie przypadł do gustu, ale jako sos do makaronu już tak :)
    Muszę spróbować Twoją wersję :).

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger