Sushi w Krakowie

Witam:)
Przeglądając zdjęcia w telefonie znalazłam sushi, które jadłam niedawno w Krakowie. Jeśli tam będziecie i lubicie takie jedzenie polecam Wam Sushi77 na ul. Św. Anny. Pycha!
Zaprowadziła mnie tam przyjaciółka i w rezultacie byłyśmy tam 3 razy w ciągu kilku dni. Było warto, na pewno będąc z Krakowie będę tam zaglądać. 
Na pierwszym zdjęciu przystawka Wakame, wodorosty w lekkim octowym  sosie z sezamem, mniam!


Sushi zawijane w mango i avokado, a w środku same warzywa:) 


Sałatka z wodorostów.


Kolejny raz sushi mango i z tofu. 


Tutaj chyba z tuńczykiem.


I w tempurze z warzywami.


Mus z mango:)


Zdjęcia nie są najlepszej jakości, na żywo wszystko wygląda o wiele lepiej. 
Dostałyśmy kartę stałego klienta, z którą mamy zniżkę 50%, dlatego wracałyśmy tam przy każdej okazji! Nie wiem jak w innych miastach, ale w Krakowie podają bardzo dobre sushi! Sushi77 możecie też znaleźć w kilku innych miejscach- klik
Lubicie sushi? ja bardzo, co jakiś czas robię je w domu, teraz muszę nauczyć się robić dobre Wakame, bo jest rewelacyjne, a do tego super zdrowe!

Będąc w Krakowie znalazłam jeszcze jedną przyjemną knajpkę na Krupniczej- Pod Norenami. Serwują wegańskie i wegetariańskie dania, menu znajdziecie tutaj. Jadłam tam tofu w sosie orzechowym, ciężko było się na coś zdecydować, bo mają sporo potraw do wyboru.

Jakie miejsca Wy polecacie? Nie koniecznie w Krakowie.  

Pozdrawiam!

15 komentarzy:

  1. mniam :) raz w życiu jadłam sushi, ale tylko kawałek..^^ oj chętnie bym zjadła więcej :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pod norenami jest wspaniałe! :) a sushi wygląda smakowicie, wybiorę się w październiku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się tam jeszcze wybrać przy najbliższej okazji:) Mają sporo pyszności do próbowania:)

      Usuń
  3. Same pyszności. Gdyby mój chłop chciał jeszcze jeść takie rzeczy byłby wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Krupniczej polecam Karmę :). Zaś 77 to moje ulubione sushi w Krakowie i nie powiem - moja własna karta stałego klienta jest jednym z powodów. Ale mają naprawdę smaczne sushi, więc zdecydowanie warto :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Karmie jeszcze nie byłam,będę niebawem w Krakowie i postaram się tam zaglądnąć:)

      Usuń
  5. Po tym, jak trafiłam kiedyś do fatalnej w smaku i cenie restauracji, mając chwilę w Warszawie - nigdy więcej wyjazdów bez rozejrzenia się wcześniej, gdzie można zjeść. Fajnie, że umieszczasz takie wpisy, są przydatne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię sushi zawijane w awokado :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze, na śniadanie, obiad i urodzinową kolację... już jutro własnie 77 u mnie. Mmmmm:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:) Mam nadzieję, że we Wrocławiu też dostanę kartę stałego klienta:)

      Usuń
  8. Uwielbiam "Pod Norenami"! Będąc tam po raz pierwszy,zdecydowałam się także na tofu w sosie orzechowym-było przepyszne,idealnie zgrane z surówką i znakomicie ugotowanym ryżem:) Polecam przy następnej okazji spróbować deserów i żółtej herbaty,cudo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadłam to samo tofu za pierwszym razem:) Pycha, na pewno jeszcze nie raz się tam wybiorę.

      Usuń

Copyright © 2016 Ekocentryczka , Blogger